Kaczyński zapowiada wzmocnienie granicy z Białorusią. Mówi o niebezpieczeństwie
Jarosław Kaczyński pojawił się przy granicy z Białorusią. Podkreślił, że blisko tego miejsca ćwiczą wagnerowcy. - Robimy wszystko, żeby wszystkie groźne sytuacje odeprzeć - zaznaczył.
Przedstawiciele polskiego rządu odwiedzają w czwartek miejscowości przy granicy z Białorusią. Jak wyjaśnia rzecznik rządu Piotr Müller, ma to być sygnał dla Putina i Łukaszenki, że jesteśmy gotowi bronić polskich granic.
- Głównym zadaniem państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa - mówił prezes PiS w Lubelskiem. Zapowiedział, że mur na granicy z Białorusią będzie rozbudowany tam, gdzie nie ma przeszkody wodnej takiej jak Bug. - Ta granica stała się tak niebezpieczna, że jest to konieczne - powiedział.
- Odbudowujemy jednostki wojskowe - nasza armia będzie miała 6 dywizji. Umacniamy granicę poprzez budowę ogrodzenia, poprzez instalację urządzeń zabezpieczających granicę, a także poprzez odparcie ataku, który w każdej chwili może przybrać na sile dzięki obecności wagnerowców na Białorusi - stwierdził Kaczyński.
- Nie wolno się bać - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jest pewna zmiana". Ekspert alarmuje: Rosjanie wyciągają wnioski
- Rząd stawia bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Jesteśmy przeciwieństwem naszych poprzedników, którzy likwidowali jednostki wojskowe i redukowali siły zbrojne na wschód od Wisły - mówił Kaczyński.
- Robimy wszystko, aby ew. zagrożenia odeprzeć z łatwością - stwierdził. Dodał, że "poprzednicy osłabiali naszą granicę, aby Niemcy mogli realizować swoje interesy".
"Jesteśmy gotowi, by bronić polskich granic"
- Obecność przedstawicieli rządu polskiego w miejscowościach przygranicznych z Białorusią ma być jasnym sygnałem politycznym, który ma wybrzmieć przede wszystkim na Białorusi i w Rosji: że jesteśmy gotowi, by bronić polskich granic - podkreślał wcześniej w Studiu PAP rzecznik rządu Piotr Müller.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski