Kaczyński odczytał nazwisko. Na sali śmiech
Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Jastrzębiu-Zdroju został zapytany o relacje Polski z Unią Europejską zaproponowane przez Jacka Saruysza-Wolskiego. Prezes PiS odpowiedział, że z ogromnym szacunkiem odnosi się do europosła. Zaznaczył jednak, że "jego argumenty to nie amunicja, tylko co najwyżej kapiszony".
Prezes PiS kontynuuje swój objazd po Polsce, gdzie przekonuje rodaków do głosowania na jego partię. Podczas takich spotkań jest czas na pytania do Jarosława Kaczyńskiego.
W Jastrzębiu-Zdroju polityk został zapytany m.in. o to, czy PiS wprowadzi stanowczy kurs w relacjach z UE, jak to zrobiła Hiszpania i proponuje Jacek Saryusz-Wolski. Nazwisko europosła wyczytał sam Kaczyński, gdyż pisma nie mogła rozczytać posłanka Teresa Glenc. Po odczytaniu nazwiska Saryusza-Wolskiego na sali wybuchł śmiech.
Kaczyński od razu zaznaczył, że bardzo szanuje Saryusza-Wolskiego. Prezes PiS podkreślił, że polityk "od wielu lat zajmuje się sprawą UE i doskonale się na tym zna".
- Jeśli chodzi o te punkty, które on określił, to żeby wygrać ostrą walkę, trzeba "kul" - zaznaczył Kaczyński. - Niestety, to są raczej kapiszony - dodał, komentując argumenty europosła.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- My prowadzimy wobec UE (...) politykę taką, że nasi partnerzy z mniejszych państw dziwili się, że my nawet w rozmowach półprywatnych w ogóle ośmielamy się takie rzeczy mówić - dodał Kaczyński. - Prowadzimy politykę twardą, ale i realistyczną - kontynuował prezes PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Polacy martwią się o święta. Tak będą oszczędzać
Wolski o nowych unijnych podatkach
Przypomnijmy, że europoseł Saryusz-Wolski przekazał na Twitterze, że UE planuje nałożyć trzy nowe podatki (ETS, opłatę od importu emisji CBAM i podatek od korporacji) i że w tych trzech kwestiach Polsce przysługuje prawo weta.
Głos w tej sprawie zabrał minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
- Jestem zaskoczony, że europoseł Saryusz-Wolski wywołuje publicznie rząd do odpowiedzi w tej sprawie. W ostatnim miesiącu miałem okazję trzykrotnie rozmawiać z panem europosłem i tłumaczyłem mu wówczas, że nasze stanowisko w sprawie nowych podatków i nowych środków UE jest znane od dawna i w oczywisty sposób sceptyczne. Natomiast nie ma w tej chwili zaplanowanego żadnego głosowania na Radzie UE w tych sprawach. W najbliższych tygodniach, a nawet najprawdopodobniej miesiącach, nie będzie w tej sprawie głosowania, a zatem nie będzie nawet możliwości zastosowania prawa weta - wyjaśnił.
Źródło: Twitter, PAP, wPolsce.pl, wPolityce.pl