Kaczyński zabiera głos. "Trudna sytuacja się skończyła"
Jarosław Kaczyński wyraził pozytywne nadzieje po przedstawieniu sondażowych wyników wyborów. - Nadzieje, wielkie emocje, pozytywne, no i wreszcie takie przeświadczenie, że ta trudna sytuacja, w której byliśmy nie tak dawno temu jednak się skończyła - powiedział prezes PiS.
Co musisz wiedzieć?
- Karol Nawrocki zmierzy się w drugiej turze wyborów z Rafałem Trzaskowskim.
- Kandydaci prawica łącznym wynikiem mają więcej niż kandydaci obozu rządowego.
- Kaczyński rozważa hasło dla Nawrockiego, które miałoby nawiązywać do prezydentury jego brata, Lecha Kaczyńskiego.
Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski. Poniżej prezentujemy wyniki wyborów:
Kaczyński zaznaczył, że jego słowa odnoszą się do wyników sondażowych, które zostały podane po zamknięciu lokali wyborczych. - Bo jaki będzie ostateczny, to jeszcze zobaczymy - podkreślił w rozmowie z tygodnikiem "Solidarność".
- Wynik z naszego punktu widzenia jest bardzo korzystny i dający otwarcie na zwycięstwo. Proszę zwrócić uwagę, że prawica wyraźnie te wybory wygrała i to jest po pierwsze. Po drugie obóz rządowy, taki sensu stricto rządowy, zdobył tylko 40 procent - wyliczał prezes PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski przemówił po wynikach. "Idziemy po zwycięstwo"
- Jeżeli nie dojdzie do jakichś niebywałych wydarzeń, to powinno być dobrze - powiedział z nadzieją.
Prezydent "solidarnościowy"
Kaczyński został zapytany o to, czy Nawrocki powinien być prezydentem "solidarnościowym". - No to hasło jest na pewno do rozważenia - odpowiedział i przypomniał prezydenturę swojego brata - Lecha Kaczyńskiego.
- Bardzo się starał, żeby tę ideę solidarności ludzi "Solidarności" przypomnieć, choćby ta polityka odznaczeń była tego elementem, ale tego było dużo, dużo więcej. To była taka szeroka polityka, ale nie zrobiono niczego, żeby tę wspaniałą tradycję największego ruchu społecznego w dziejach (kontynuować - red.) - podsumował.
Czytaj też: