Kaczyński przyznał posłańce. "Joasiu, nie wierzę w zamach"
Jarosław Kaczyński w mocnych słowach uderzył w posłów opozycji z mównicy sejmowej. Był to efekt kłótni posłów w związku z ujawnieniem przez TVN24 ukrywania ekspertyz przez Antoniego Macierewicza ws. katastrofy w Smoleńsku. - Ja wiedziałem, że tu jest agentura Putina, ale nie wiedziałem, że tak liczna - mówił Kaczyński. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski do tego wystąpienia odniosła się poseł Joanna Kluzik-Rostkowska. - Mam poczucie, że Jarosław Kaczyński, bazując na kłamstwie od 12 lat, sam się zapędził w kozi róg. Jedyne, co mu zostaje, to inwektywy wobec opozycji. I tłumaczyła: - Pamiętam naszą pierwszą rozmowę, kiedy miałam zostać szefem jego kampanii. I on powiedział mi tylko tyle: Joasiu, żebyś sobie nie wyobrażała, że ja wierzę w zamach, ja po prostu nie wiem, co się wydarzyło - przytaczała posłanka.