Kaczyński natchnieniem artystów. Powstają piosenki, ody i wiersze
Ody, peany, pieśni. Dawniej na utwory na swoją cześć mogli liczyć tylko najodważniejsi mężowie. Teraz układane są dla… Jarosława Kaczyńskiego. Chyba o żadnym polityku nie powstało tyle dzieł wychwalających jego zalety.
Gdy tylko prezes PiS pojawi się wśród tłumu zwolenników, ci skandują słynne już "Jarosław, Polskę zbaw!". To hasło zainspirowały zespół V-Unit, który nagrał piosenkę dedykowaną Jarosławowi Kaczyńskiemu "V dla Polski".
"Gdzie żyjemy, same absurdy
Ale jest on, on. Ale jest on, on.
Co jest z tym krajem?
Może być lepiej!
Bo jest on, on. No bo jest on , on!
Wyjdźmy na ulicę, Polsko obudź się, się, się, się, się
Jarek Polskę zbaw.
Polskę zbaw.
Ja Ja Ja Ja Ja Jarek Polskę zbaw
Polskę zbaw."
Piosenka stała się tak popularna, że najbliżsi współpracownicy pokazali ja prezesowi PiS. - Ktoś mi to pokazał. Nie ukrywam, że to już jest taki typ kultury, który jest bardzo odległy od mojego pokolenia, ale zobaczyłem to z pewnym zainteresowaniem, troszkę rozbawieniem, ale też i satysfakcją – mówił w wywiadzie polityk. Nagranie na kanale Youtube ma już niemal trzy miliony wyświetleń.
Odę do Jarosława Kaczyńskiego napisał Selim Chazbijewicz, działacz społeczności tatarskiej, który z list PiS startował do Sejmu. Utwór miał być nawiązaniem do napisanego po łacinie wiersza Adama Mickiewicza „Ad Napoleonem III Caesarem Augustum. Ode in Bomersurdum cap tum”, napisanego na cześć Napoleona.
"Niby zwycięski Chrobry wzmacniasz państwo nasze,
Ty , który od nowa polską godność wskrzeszasz,
Jak orzeł ponad skałą wzlatujesz i zawsze,
To Ty masz rację, Ty na pomoc spieszysz.
(…)
Jarosławie Wielki, władco dusz Polaków,
Który nasz naród wyprowadzisz z klęski,
Który zdobędziesz imperium Lechitów,
I znów odrodzisz Warszawę i Kraków."
Wyraz swoim sympatiom politycznym nie jeden raz w swojej twórczości dał Andrzej Rosiewicz. Na konwencji PiS śpiewał: "Wszyscy wiemy, że kaczory to potwory, wszyscy wiemy, bo znany to temat". Nagranie transmitowała tylko telewizja Trwam i nie jest ono już dostępne w internecie. Można za to posłuchać innej piosenki Rosiewicza, tym razem zadedykowanej Zbigniewowi Ziobrze.
"Wystarczy cztery Ziobra, i Polska będzie dobra,
Ziobro zbierze żniwo, nadejdzie czas na Prawo i Sprawiedliwość.
Wystarczy cztery Ziobra, i Polska będzie dobra,
Uśmiechem nas przywita, przywita nas IV Rzeczypospolita."
Wiersz "Do Jarosława Kaczyńskiego" napisał poeta Jarosław Marek Rymkiewicz. Utwór opublikował 19 kwietnia 2010 r., tuz po katastrofie smoleńskiej, by w ten sposób po śmierci brata namówić prezesa PiS do startu w wyborach prezydenckich.
"To co nas podzieliło – to się już nie sklei,
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei.
Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu,
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
_ (…)_
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało.
I jest tak, że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma - Drogi Panie Jarosławie.
Sympatii do PiS oraz szefa ugrupowania nie kryje też satyryk i aktor Janusz Rewiński. Wystąpił m.in. na konwencji wyborczej w 2010 r., na której nawoływał do głosowania na Jarosława Kaczyńskiego. Z tej okazji ułożył specjalną rymowankę: "O Siara, Siara. Głosuję na Kaczora i ty się też postaraj. I głosuj jak Siara".
Rewiński bawił tez publiczność żartami. - Głosuj na Jarka, to pójdziesz na żubra. Głosuj na Komorowskiego, to pójdziesz na żebry – krzyczał ze sceny, dodając, że rozmawiał z Kaczyńskim o możliwości utworzenia w PiS frakcji Piwo i Sprawiedliwość. "Kaczyński na prezydenta, Komorowski na piwo" – nawoływał.