Kaczmarek: zawiesić reformę emerytalną; Wiktorow: absolutnie nie zawieszać
Wiesław Kaczmarek (SLD) powiedział w radiu RMF FM,
że należy poważnie rozważyć możliwość zawieszenia działalności
funduszy emerytalnych na trzy-cztery lata, do czasu poprawy
gospodarczej koniunktury.
Według Kaczmarka, "odzyskane" w tym czasie pieniądze zasilą budżet
i dlatego nie będzie konieczne łatanie dziury budżetowej kosztem
emerytów. Prezes ZUS, Aleksandra Wiktorow powiedziała, że
"jak najgorzej" ocenia sugestię Kaczmarka.
21.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wolę się martwić o grupę osób rzędu kilkunastu milionów ludzi, którym się rysuje czarna przyszłość, niż biadolić nad losem kilkunastu funduszy emerytalnych - powiedział Kaczmarek.
Według relacji radia RMF FM, 9,5% składki odprowadzane do funduszy Kaczmarek nazywa pieniędzmi publiczno- prywatnymi i dowodzi, że ci, którzy np. przymusowo do funduszów przystąpili, na trzymaniu pieniędzy w tych funduszach dziś właściwie tracą.
Prezes ZUS, Aleksandra Wiktorow powiedziała, że "jak najgorzej" ocenia sugestię Kaczmarka.
Dla osób, które mają pracować jeszcze kilkanaście lat nie musi mieć to znaczenia, ale dla tych, którzy już niedługo będą przechodzić na emeryturę ma duże znaczenie, ile składek wpłynie na ich konto - powiedziała prezes ZUS.
W opinii Wiktorow, byłoby to też swego rodzaju oszustwem wobec samych towarzystw, które zakładały fundusze, które przecież prowadzą komercyjną działalność.
Z kolei Sebastian Bojemski, rzecznik Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, uważa, że realizacja propozycji posła SLD Wiesława Kaczmarka zawieszenia działalności OFE do czasu poprawy koniunktury mogłaby narazić Skarb Państwa na odszkodowania dla założycieli PTE.(ck)