Kaczmarek i Modrzejewski przed komisję ws. PKN Orlen
Komisja śledcza w sprawie PKN Orlen zdecydowała, że na kolejne posiedzenie zostaną wezwani b. minister skarbu Wiesław Kaczmarek oraz b. prezes PKN Orlen Andrzej Modrzejewski. Jak powiedział szef komisji Józef Gruszka, najwcześniej odbędzie się ono 23 sierpnia.
24.07.2004 | aktual.: 24.07.2004 17:19
Komisja zdecydowała także, że wystąpi do prokuratora generalnego o skierowanie pięciu dodatkowych prokuratorów do śledztwa dotyczącego afery paliwowej w Krakowie i trzech do śledztwa w Katowicach.
Posłowie zgodzili się, by lista świadków ustalona została na następnym posiedzeniu. Posłowie mają już swoje propozycje, które mają przedstawić wraz z uzasadnieniem.
Najobszerniejszą listę, na której widnieje 38 nazwisk, przygotował wiceszef komisji Roman Giertych. Wśród osób, które chce przesłuchać, są m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. prezydent Lech Wałęsa, premier Marek Belka, b. premierzy Leszek Miller i Jerzy Buzek, b. minister sprawiedliwości Barbara Piwnik oraz b. minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska, a także b. szef UOP Gromosław Czempiński.
Wśród osób, które chcą przesłuchać inni posłowie są m.in.: b. szef Agencji Wywiadu, a wcześniej pełniący obowiązki szef UOP Zbigniew Siemiątkowski i b. szef PZU Życie Grzegorz Wieczerzak.
Szef komisji Józef Gruszka poinformował, że od przyszłego tygodnia posłowie, którzy mają certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych, będą mogli zapoznawać się z dokumentami opatrzonymi gryfem tajności.
Gruszka poinformował również o reakcji Kancelarii Prezydenta na wniosek komisji o udostępnienie jej księgi wejść i wyjść Pałacu Prezydenckiego za ostatnie 3 lata. Szefowa Kancelarii Jolanta Szymanek-Deresz zwróciła się do komisji, aby ta "sprecyzowała zakres wpisów" w księdze, z którymi chciałaby się zapoznać.
Takie uzasadnienie oprotestował Giertych, który uznał, że Kancelaria chce utrudniać prace komisji. Zaapelował do przewodniczącego, by ponowił prośbę do Kancelarii o przekazanie księgi, "z pouczeniem o artykule kodeksu karnego mówiącym, że kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat".