PolskaKacper Płażyński zrezygnował z zasiadania w radzie Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku

Kacper Płażyński zrezygnował z zasiadania w radzie Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku

Szef gdańskiego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński odchodzi z rady ECS. Twierdzi, że podczas obchodów 39. rocznicy Sierpnia'80 aulę instytucji wykorzystano do "bezpardonowych ataków na polski rząd". I oskarża dyrektora placówki o brak reakcji.

Kacper Płażyński zrezygnował z zasiadania w radzie Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Ja uznaję swoją funkcję członka Rady Europejskiego Centrum Solidarności jako jedynie funkcję papierową - wyjaśnił podczas briefingu Kacper Płażyński.

Szef gdańskiego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że w rzeczywistości powinien mieć kontrolę nad wydatkami i realizacją zadań ECS.

- Niestety, przy obecnym kierownictwie ECS, moja aktywność w tym wymiarze jest niemożliwa do zrealizowania. I z tych względów, nie chcąc uwiarygadniać swoim imieniem i nazwiskiem tej instytucji i tego, w jaki sposób jest ona tej chwili zorganizowana i funkcjonuje, zdecydowałem o tym, że opuszczę Radę Europejskiego Centrum Solidarności - poinformował.

Płażyńskiemu nie spodobał się przebieg obchodów 39. rocznicy Sierpnia'80. - Niestety, ale aula ECS posłużyła po raz kolejny do tego, żeby w sposób bezpardonowy atakować polski rząd - tutaj nie było żadnej reakcji ze strony pana dyrektora Basila Kerskiego - stwierdził.

I dodał, że centrum po raz kolejny posłużyło do "partykularnych rozgrywek politycznych, bieżączki politycznej".

Wcześniej Płażyński protestował przeciwko pomysłowi wręczenia przez ECS Medalu Wdzięczności Fransowi Timmermansowi. Żądał wyjaśnień od Kerskiego. Podczas briefingu przyznał, że je otrzymał i nie czuje się nimi usatysfakcjonowany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1052)