PolskaK. Kutz: kryzys w Kościele to zasługa braci Kaczyńskich

K. Kutz: kryzys w Kościele to zasługa braci Kaczyńskich

Doszło do sytuacji, w której pod rządami
narodowej prawicy Kościół przeżywa kryzys bezprecedensowy, być
może nawet w skali historycznej - tak kościelny kryzys komentuje dla "Trybuny" senator Kazimierz Kutz.

06.01.2007 01:40

Rozmówca gazety rozwija tezę prof. Jana Widackiego określającego strategię Jarosława Kaczyńskiego jako zmierzającą do rozbicia Kościoła, osłabienia go i wprowadzenia w Polsce dominacji państwa nad Kościołem.

Kaczyńscy nie są klerykałami - mówi Kutz. Natomiast tym, co nimi powoduje, jest chorobliwa żądza władzy i zazdrość o władzę. Podejrzewam, że mają ambicje, by rządzić niepodzielnie i by swoją władzę rozszerzyć także o te rejony, którymi zawiaduje Kościół, czyli rejony władzy duchowej.

Kaczyńscy mają się za uosobienie polskiego państwa narodowego i to może ich inspirować do działań mających na celu uszczuplenie władzy i wpływów hierarchów. Do powstania państwa, które pozostając katolickie będzie miało przewagę nad Kościołem instytucjonalnym. Kaczyńscy traktują Kościół całkowicie instrumentalnie, bo gdy zachodzi potrzeba, gdy nadchodzą wybory, to biegają na wyprzódki do księdza Rydzyka i szukają poparcia tych czy innych hierarchów. Ta wojna, którą wydali teraz Kościołowi, może się dla nich okazać jednak niebezpieczniejsza niż ta, którą wypowiedzieli Okrągłemu Stołowi.

Notabene myślę - mówi dalej Kutz - że to ich podgryzanie Kościoła jest także formą zemsty za to, że Kościół był jednym z żyrantów i pośredników przy konsensusie Okrągłego Stołu, którego są zdeklarowanymi wrogami. Tego nie mogą mu darować, więc otworzyli drugi front walki politycznej. Z jednej strony walczą z liberałami, łże-elitami i lewicą, a teraz zabrali się za Kościół. Walka jest ich żywiołem, więc nie powstrzymali się przed taką emocjonującą pokusą. Rozkosz władzy jest u nich jednak tak wielka, że zaczynają odrywać się od ziemi, bo przecież Kościół będzie musiał się bronić - zauważa senator. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)