Już trzy miliony osób szuka Boeinga

Obszar poszukiwań na zdjęciach satelitarnych Digital Globe to ponad 24 tys. kilometrów kwadratowych. Nowe zdjęcia dodawane są codziennie. Samolot zaginął 8 marca. Firma już cztery dni później udostępniła wszystkim chętnym mapy obszaru, na którym mogła znajdować się zaginiona maszyna. Od tego czasu na stronach internetowych firmy zalogowało się ponad trzy miliony internautów.

Podczas przeszukiwania map można zaznaczać miejsca, na których należy skupić poszukiwania. Te informacje są następnie weryfikowane i przekazywane amerykańskim władzom.

Tymczasem władze Chin poinformowały, że rozpoczynają poszukiwania zaginionego malezyjskiego Boeinga na swoim terytorium. Władze ogłosiły, że działania ich służb skupione będą na obszarze północnego korytarza, którym samolot mógł lecieć. Jednocześnie według Pekinu, nie ma dowodów, które jednoznacznie wskazywałyby, że poszukiwana maszyna zaginęła przez działania terrorystów. Wczoraj na konferencji prasowej w Kuala Lumpur ambasador Chin w Malezji przekazał informację, że przeanalizowano listę 153 Chińczyków znajdujących się na pokładzie samolotu. Chińskie władze nie natrafiły jednak na żadne poszlaki mogące sugerować, że to któryś z nich uczestniczył w sabotażu.

Boeing 777 z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów 11 dni temu. W poszukiwania samolotu zaangażowanych jest 26 państw.

Członkowie rodzin pasażerów zaginionego Boeinga malezyjskich linii lotniczych grożą rozpoczęciem strajku głodowego. Taką informację przekazała krewna jednego z pasażerów po kolejnym spotkaniu z przedstawicielami Malaysia Airlines w Pekinie.

Na razie nie wiadomo, kiedy strajk głodowy miałby się rozpocząć i ilu członków rodzin pasażerów zaginionego Boeinga miałoby wziąć w nim udział. O tym, że strajk jest planowany, poinformowała jedna z kobiet po wyjściu z kolejnego briefingu linii Malaysia Airlines w Pekinie. W ten dramatyczny sposób rodziny chcą wpłynąć na przyspieszenie poszukiwań zaginionego samolotu.