Trwa ładowanie...
d4jsyem
20-06-2011 09:38

Już nie krytykuje Kalisza - "mogę połknąć swój język"

Leszek Miller, który jeszcze czeka na decyzję gdzie i z którego miejsca wystartuje w wyborach, odwołał swoją wcześniejszą krytykę na temat Ryszarda Kalisza - przewodniczącego komisji wyjaśniającej śmierć Barbary Blidy. - Cieszę się, że komisja nadrobiła zaległości. Mogę nawet połknąć swój język - mówił były premier w radiu TOK FM.

d4jsyem
d4jsyem

Leszek Miller głośno krytykował szefa sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. Jednak po opublikowaniu przez Kalisza projektu raportu w tej sprawie, były premier zmienił zdanie. - Cieszę się, że komisja nadrobiła zaległości. Kalisza krytykowałem wyłącznie za spowolnienie prac nad raportem. Mogę nawet połknąć swój język - zadeklarował Miller.

Były premier odniósł się także decyzji Rady Mazowieckiej SLD, która postanowiła, że Ryszard Kalisz będzie "jedynką" na warszawskiej liście Sojuszu. - To bardzo dobrze - powiedział Miller. Dodał, że on sam "cierpliwie" czeka na decyzję władz krajowych partii i cieszy się z radości tych, którzy mogą spać spokojniej, jak Kalisz.

Miller podkreślił, że przestał już nawet typować z jakiego miasta wystartuje, choć początkowo powtarzał, że satysfakcjonuje go tylko "jedynka" w Łodzi (liderem łódzkiej listy lewic z Gdyni lub Zielonej Góry.

d4jsyem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jsyem
Więcej tematów