Już cztery ofiary mrozów w woj. łódzkim
Jest już czwarta ofiara mrozów w woj. łódzkim. Zamarzniętego mężczyznę przy drodze na terenie gminy Zduńska Wola znaleziono w miejscowości Prusinowice, w gminie Szadek. Policja wyjaśnia też okoliczności śmierci 38-letniego mieszkańca Szczercowa.
W ostatnich dniach temperatura zdecydowanie się obniżyła. Nocą spada poniżej zera stopni Celsjusza. W takich warunkach dłuższe przebywanie na dworze może skończyć się śmiercią. Rano w miejscowości Prusinowice (gmina Szadek) na poboczu drogi znaleziono mężczyznę.
Mieszkańcy wezwali na miejsce pogotowie, jednak okazało się, że mężczyzna nie żyje. Odnaleziony mężczyzna to 40-letni mieszkaniec gminy Szadek. Prawdopodobną przyczyną jego zgonu jest wychłodzenie organizmu. Ciało zabezpieczono w prosektorium. Dokładną przyczynę jego śmierci określi po przeprowadzeniu badań lekarz.
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 38-letniego mieszkańca Szczercowa (Łódzkie), który zmarł prawdopodobnie z powodu wyziębienia. To trzecia w tym sezonie ofiara zimna w województwie łódzkim.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wyszedł z domu do ubikacji, tzw. sławojki, usytuowanej kilkadziesiąt metrów dalej. - Zamarzniętego szczercowianina znalazł brat, podjął próbę ratowania, jednak ta nie powiodła się - poinformowała Joanna Kącka z komendy wojewódzkiej policji w Łodzi.
Zabójcze mrozy w Łódzkiem
To trzecia i czwarta w tym sezonie ofiara niskich temperatur w Łódzkiem. W sobotę na terenie ogródków działkowych przy ul. Retkińskiej w Łodzi znaleziono 40-letniego mężczyznę, a w nocy z niedzieli na poniedziałek bezdomny mężczyzna zmarł w pustostanie przy ul. Wigury w Łodzi.
Policja zapowiada, że podobnie jak w poprzednich latach będą monitorowane miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Są to m.in. opuszczone budynki, piwnice, ogródki działkowe, dworcowe poczekalnie, klatki schodowe, węzły ciepłownicze i komórki.
Funkcjonariusze policji apelują także do mieszkańców, aby informowali o osobach starszych czy bezdomnych, którym mogą zagrażać niskie temperatury.