PolskaJutro ruszy proces ws. uczelni o. Rydzyka. Pozwał ją niedoszły student

Jutro ruszy proces ws. uczelni o. Rydzyka. Pozwał ją niedoszły student

Marek Jopp jest byłym przewodniczącym Rady Powiatowej SLD w Toruniu i... niedoszłym studentem uczelni założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Działacz został "wydalony" z WSKSiM, gdyż nie okazał stosownego zaświadczenia od proboszcza. Za usunięcie z uczelni domaga się 5 tys. zł zadośćuczynienia.

Jutro ruszy proces ws. uczelni o. Rydzyka. Pozwał ją niedoszły student
Źródło zdjęć: © PAP

19.12.2018 07:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jopp wytoczył Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu proces cywilny. Pierwsza rozprawa odbędzie się w toruńskim sądzie rejonowym w czwartek o godz. 12. Proces nie został jednak wytoczony z przepisów kodeksu cywilnego, ale w oparciu o regulacje unijne. Odszkodowanie miałoby zostać zasądzone za naruszenie zasady równego traktowania.

- Tak jak zapowiadałem, nie mam zamiaru odpuszczać tej sprawy. Cały czas uważam, że uczelnia nie miała prawa żądać ode mnie zaświadczenia od proboszcza i nie miała prawa traktować mnie w ten sposób, w jaki zostałem potraktowany - powiedział w rozmowie z Onetem.

Pozew Joppa dotyczy wydarzeń z marca 2017 roku. Wówczas działacz SLD został przyjęty na WSKSiM na kierunek "polityka ochrony środowiska - ekologia i zarządzanie". Jak twierdzi, były to jego szóste studia podyplomowe, a zakres ich materiału w dużej części pokrywał się z poprzednimi. Początkowo brak zaświadczenia z parafii nie był dla uczelni problemem.

Zobacz także: Barbara Nowacka komentuje tarcia na linii PO-Nowoczesna. Apel

Schody pojawiły się, gdy Jopp przyszedł na wykład, który prowadził współpracujący z WSKSiM b. minister środowiska Jan Szyszko. Wówczas poinformowano go, że przez brak zaświadczenia od proboszcza nie będzie mógł studiować. Zwrócono mu pieniądze za studia i nie uwzględniono jego odwołań.

Marek Jopp podkreśla, że kierunek, na którym chciał studiować, był dotowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak twierdzi, na studiach finansowanych z publicznych środków nie powinno dochodzić do segregacji religijnej.

Źródło: onet.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (330)