Juszczenko krytykuje Kuczmę
Wiktor Juszczenko (AFP)
Lider zwycięskiego bloku wyborczego "Nasza Ukraina" Wiktor Juszczenko zaatakował w środę prezydenta Leonida Kuczmę za niedopuszczalną ingerencję w kampanię wyborczą i próbę powołania sztucznej większości w nowym parlamencie.
Prezydent Kuczma brał aktywny udział w wyborach, otwarcie wspierał blok "O jedną Ukrainę". Szef państwa na długo przed wyborami zdecydował, kto będzie miał większość w nowym parlamencie. Nawet niektóre dekrety prezydenta były częścią akcji agitacyjnej na rzecz prorządowego bloku - powiedział Juszczenko w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu po wyborach 31 marca.
Według niego, jest niedopuszczalne, aby prezydent kraju sztucznie, posuwając się nawet do szantażu, angażował się w formowanie większości parlamentarnej na bazie ugrupowania "O jedną Ukrainę", które zdobyło niespełna 12% głosów obywateli. "Nasza Ukraina" zdobyła niemalże 25%.
Władze prowadzą wybory bez wyboru, według własnych zasad, decydują o większości parlamentarnej, sztucznie zaganiając deputowanych w jeden koszyk. To przykład kontynuacji bezprawia, które te same władze tyle razy demonstrowały w trakcie kampanii wyborczej - mówił Juszczenko.
Dodał przy tym, że większość biznesmenów, którzy poparli w trakcie kampanii "Naszą Ukrainę" ma teraz problemy z milicją podatkową.
Obserwatorzy kijowscy podkreślają, że były premier i poważny kandydat na prezydenta w wyborach za dwa lata po raz pierwszy pozwolił sobie na publiczną krytykę głowy państwa. Dotychczas opozycja stale zarzucała mu zbytnią uległość wobec prezydenta Kuczmy. (mk)