Jusow o katastrofie Ił-76. "Największa wymiana jeńców"
- Miała to być jedna z największych wymian jeńców podczas rosyjskiej inwazji na pełną skalę - powiedział Andrij Jusow w odniesieniu do katastrofy rosyjskiego samolotu Ił-76. Nie widzi jednak dowodów na to, że na pokładzie faktycznie znajdowali się ukraińscy jeńcy wojenni.
Rosyjski samolot transportowy Ił-76 rozbił się koło Jabłonowa
Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), potwierdził, że w dniu, w którym doszło do katastrofy wojskowego samolotu Ił-76, miała odbyć się z Rosją "jedna z największych" wymian jeńców wojennych. Jak zaznaczył, ostatecznie do niej nie doszło.
Kto przebywał w samolocie?
Jak stwierdził Jusow, mimo zaplanowanej wymiany, nie ma żadnej pewności, że na pokładzie zestrzelonego samolotu przebywali jeńcy wojenni. Okazuje się, że nawet przedstawiciele ONZ nie są w stanie tego obecnie ustalić.
Informację o ich obecności w Ił-76 przekazali Rosjanie, jednak do tej pory nie przedstawili żadnego dowodu na jej potwierdzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Trzęsienie ziemi na froncie. Broń z USA zmiażdżyła magazyn Rosjan
"To samolot wojskowy, który wielokrotnie transportował personel i broń. Moskwa nie poinformowała, że samolot ten miał rzekomo przewozić więźniów" - powiedział Jusow.
Katastrofa jako narzędzie propagandy?
Jak ostrzega ISW, zestrzelenie Ił-76 może służyć Rosji jako środek do siania dezintegracji w Ukrainie oraz krajach Zachodu. W czwartek Siergiej Ławrow podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku oskarżył Ukrainę o terroryzm. Ponadto Moskwa oskarżyła Kijów o zestrzelenie samolotu zachodnim pociskiem.
Takie zarzuty mogą mieć na celu podważanie zaufania do ukraińskich władz oraz zniechęcanie zachodnich sojuszników Ukrainy do dalszej pomocy militarnej.
