PolskaJurek: Prawica Rzeczypospolitej gotowa do współpracy z PiS

Jurek: Prawica Rzeczypospolitej gotowa do współpracy z PiS

Szef Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek zadeklarował, że jego partia jest gotowa do współpracy z PiS - jak mówił - opartej na poszukiwaniu tego, co wspólne i na wzajemnym szacunku. Wykluczył jednocześnie możliwość startu kandydatów jego ugrupowania z list innych partii.

01.12.2009 17:20

Jurek zaznaczył, że jego ugrupowanie - przy różnych zastrzeżeniach - odbiera PiS jako partię najbliższą, a nadchodzący rok będzie czasem definiującym dalszą politykę państwa, ponieważ zbliżają się wybory prezydenckie, samorządowe i parlamentarne. - Uważamy, że powinniśmy wspólnie zdecydować, czy tę drogę chcemy przebyć razem czy osobno - powiedział Jurek na konferencji prasowej w Lublinie.

- Jesteśmy gotowi do stworzenia - czy to w wyborach parlamentarnych czy innych - koalicji typu CDU/CSU, natomiast na pewno nasza partia nie będzie kandydować z listy innej partii, to nie wchodzi w grę - podkreślił.

Obecnie - jak poinformował Jurek - między Prawicą Rzeczypospolitej i PiS nie toczą się bezpośrednie rozmowy. - Są kontakty, ale trudno je jeszcze określić jako rozmowy - powiedział.

Prawica Rzeczypospolitej - mówił Jurek - oczekuje publicznego poparcia jej postulatów, dotyczących m.in. zachowania waluty narodowej, banku narodowego i polityki pieniężnej, ponieważ w tych instytucjach widzi źródło sukcesu Polski w minimalizowaniu skutków światowego kryzysu gospodarczego.

- Rozmowy bezpośrednie nie są tak wiążące jak publicznie prowadzony dialog, to znaczy publiczne reakcje na publiczne deklaracje. Te pierwsze reakcje, które usłyszeliśmy, nie nastrajają optymizmem - mówił Jurek.

Zapytany, czy Prawica Rzeczypospolitej mogłaby poprzeć kandydaturę Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, Jurek odpowiedział, że "byłaby to decyzja bardzo trudna". Jego zdaniem Lech Kaczyński "w wielu sprawach nie prowadził polityki, której oczekiwali jego wyborcy". Wymienił jako przykłady sprawę Traktatu Lizbońskiego, potwierdzenia w Konstytucji ochrony życia poczętego i "bierność" prezydenta w kwestii praw rodziny. Dodał, że poparcie Lecha Kaczyńskiego byłoby ewentualnie możliwe, gdyby stronnictwa prawicowe doprowadziły do ukształtowania większości prezydenckiej na wzór francuski.

Jurek skrytykował Traktat Lizboński, który według niego oznacza "drastyczne obniżenie pozycji Polski w Europie".

Jurek skrytykował również wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z początku listopada orzekający, iż krzyż wiszący w klasie szkolnej narusza prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami oraz wolność religijną uczniów. Jak mówił szef Prawicy, orzeczenie to wpisało się w "całą serię wyroków podważających publiczne prawa religii, podważających społeczne znaczenie rodziny czy prawa narodów do rozliczenia totalitaryzmu".

- Uważamy, że pora dojrzewa do tego, żeby Polska wystąpiła z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a zasady, które ten trybunał ma gwarantować, czyli zasady Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i podstawowych swobód, powinny być w Polsce chronione przez orzecznictwo Sądu Najwyższego - powiedział Jurek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)