Jurek Owsiak nie dostanie pokojowego Nobla. To nie jest nagroda dla WOŚP
Jurek Owsiak po raz trzeci został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. W rozmowie z WP Henrik Urdal, dyrektor Instytutu Badań nad Pokojem w Oslo (PRIO), rozwiewa nadzieje. Nie wynika to z braku uznania. Działalność WOŚP nie pasuje do tej nagrody.
Komitet Noblowski przyjął elektroniczną nominację złożoną przez dziennikarza TVN Turbo Rafała Collinsa ze wsparciem posła Andrzeja Kobylarza. Nominacja to w praktyce zgłoszenie, których setki spływają każdego roku.
- Bardzo wielu ludzi ma prawo nominowania kandydatów – mówi Wirtualnej Polsce Henrik Urdal, dyrektor PRIO, który od obserwuje proces przyznawania tej niezwykle prestiżowej nagrody. - Dlatego wiele nominacji otrzymywanych każdego roku przede wszystkim ma zwrócić uwagę na kandydata w jego kraju i nie koniecznie ma związek z tym, czym jest Pokojowa Nagroda Nobla.
Kandydatury zgłaszać mogą laureaci, członkowie Komitetu Noblowskiego, ale także parlamentarzyści i ministrowie z całego świata i duża grupa profesorów. Kandydaci nie mogą sami się zgłaszać. Proces podejmowania decyzji przez 5 członków Komitetu dożywotnio powoływanych przez Storting, parlament Norwegii, jest ściśle tajny, a dokumenty ujawniane są dopiero po 50 latach.
Zgłoszenie nominacji porównać można do wysłania życiorysu i listu motywacyjnego w procesie rekrutacyjnym. Ktoś uznaje, że jego kandydat spełnia kryteria i wysyła zgłoszenie, które następnie jest rozpatrywane przez członków. Jedynie można zgadywać, że Komitet sporządzają długą, a następnie krótką listę finalistów, z której wyłania laureata. Asle Toje, członek Komitetu Noblowskiego pytany przez WP w uprzejmy sposób odmówił udzielenia wyjaśnień.
- Trudno zgadywać czym dokładnie kierują się członkowie Komitetu Noblowskiego, jednak widać, że unikają nagradzania działalności czysto humanitarnej – wyjaśnia Urdal. - Oczywiście są wyjątki czego przykładem jest nagroda dla Matki Teresy z Kalkuty. Ona może być najlepszym historycznym odniesieniem na potrzeby oceny przypadku Owsiaka.
Nadia Murad, Jazydka z Iraku porwana przez ISIS, otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla w 2018 r. za przeciwstawianie się wykorzystywaniu przemocy seksualnej jako broni.
Norweski ekspert wyjaśnia, że już od wielu lat członkowie Komitetu nagradzają działalność związaną z promowaniem pokoju na świecie.
- Nagradzani są ludzie pracujący w strefach konfliktów i wojen – podkreśla dyrektor PRIO. - Zdarzyć się może nagroda za działalność humanitarną, ale raczej w sytuacji, gdy jest ona związana z pokojowym rozwiązywaniem konfliktu. Odnoszę wrażenie, że WOŚP działa poza obszarem priorytetów Komitetu Noblowskiego. Mogą pojawić się argumenty popierające kandydaturę, ale jeżeli nie jest to organizacja w sposób znaczący promująca prawa człowieka, to raczej nagrody nie dostanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl