Jurek: nie musi dojść wyborów
PiS dąży do przyjęcia "paktu stabilizacyjnego" lub utworzenia koalicji. Zadeklarował to w radiowej Trójce marszałek Sejmu Marek Jurek.
23.01.2006 | aktual.: 23.01.2006 09:11
Marszałek dodał, że najlepszym wyjściem byłoby utworzenie koalicji, ale nie chciał powiedzieć, jakie partie mogłyby do niej wejść. Przypomniał, że na poniedziałek zapowiedziano spotkanie Adama Lipińskiego z PiS z Grzegorzem Schetyną z Platformy Obywatelskiej. Trwają też rozmowy o "pakcie stabilizacyjnym".
Marek Jurek przyznał, że nie można wykluczyć wcześniejszych wyborów, ale też nie musi do nich dojść. Decyzja w tej sprawie, jak i termin ewentualnych wyborów, będzie zależeć od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Marszałek przypomniał, że prezydent zapewnił, iż nie będzie rozwiązywał Sejmu z powodu naruszenia kalandarza prac nad budżetem. Weźmie natomiast pod uwagę sytuację polityczną w kraju i zdolność parlamentu do współpracy z rządem.
Marszałek powiedział, że nie zna pomysłu powierzenia urzędu premiera biznesmenowi Romanowi Klusce. Wiadomośćo tym podał najnowszy numer tygodnika "Wprost", według którego Kluska miałby zostać premierem, gdyby powstała koalicja popierająca rząd.