Jurek: aresztowanie ordynatora nie jest sprawą pokazową
Marszałek Sejmu Marek Jurek jest zbulwersowany aferą korupcyjną w szpitalu MSWiA. Centralne Biuro Antykorupcyjne aresztowało ordynatora kliniki kardiochirurgicznej. Lekarz Mirosław G. jest oskarżony o zabójstwo pacjenta i o dokonywanie transplantacji serca za łapówki.
Marszałek zapewnił w "Sygnałach Dnia", że wbrew niektórym opiniom nie jest to sprawa pokazowa, a tylko pokazywana i omawiana przez media. Marek Jurek zaapelował o ostrożne komentowanie afery i o poczekanie na ostateczne wyniki śledztwa.
Marszałek Jurek przypomniał, że premier ma konstytucyjne prawo do wymieniania ministrów, a zmiany w rządzie to rzecz normalna. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia odniósł się do dymisji ministra obrony Radka Sikorskiego i wicepremiera Ludwika Dorna z funkcji ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Zdaniem marszałka, Dorn powiniem pozostać wiecepremierem, gdyż ma bardzo ważne zadania do spełnienia. Marek Jurek zapewnił, że te zmiany nie świadczą o kryzysie w obozie władzy, ani o rozłamie w nim. Podkreśłił, że na premierze spoczywa odpowiedzialność za całość prac rządu, więc może i musi dokonywać zmian personalnych.