Julia Przyłębska wyznaje: przykro mi, że dożyłam czasów, kiedy sędzia zachowuje się politycznie

Prezes Trybunału Konstytucyjnego skomentowała ostatnie wystąpienia sędzi Małgorzaty Gersdorf. - Musi zachowywać się w taki sposób, który nie budzi wątpliwości co do jego bezstronności. Polityczne opowiadanie się po którejś stronie nie przystoi sędziemu - stwierdziła Julia Przyłębska.

Julia Przyłębska wyznaje: przykro mi, że dożyłam czasów, kiedy sędzia zachowuje się politycznie
Źródło zdjęć: © Forum | Krystian Maj
Karolina Kołodziejczyk

Julia Przyłębska była gościem radiowej Trójki. Tłumaczyła na antenie, że była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf z mocy prawnej przeszła w stan spoczynku. Przyłębska zaznaczyła również, że mogła złożyć wniosek do prezydenta o kontynuowanie wykonywania zawodu sędziego. - Skoro tego wniosku nie złożyła, to z mocy ustawy przeszła w stan spoczynku. Tylko czynny sędzia może być I prezesem Sądu Najwyższego - stwierdziła prezes TK.

– To zachowanie polityczne. Jest mi przykro, że dożyłam czasu, w którym sędzia zachowuje się politycznie. Właśnie jasno Konstytucja i obowiązujące w Polsce prawo mówi o tym, że sędzia nie może nie tylko należeć do partii politycznych, ale również musi zachowywać się w sposób taki, który nie będzie budził wątpliwości co do jego bezstronności - uznała Julia Przyłębska.

Skomentowała również wystąpienie prof. Gersdorf, która stwierdziła, że jest "I prezesem SN na uchodźstwie". - To jest opinia, którą pani Gersdorf ma prawo wyrażać - stwierdziła Julia Przyłębska, zaznaczając, że "między opinią a zachowaniem lege artis jest różnica". - Tutaj pani prezes zachowuje się - w mojej ocenie - niezgodnie z obowiązującym prawem. Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do legalności przepisów, to powinien zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego - dodała.

To jednak nie wszystko. Prezes Trybunału Konstytucyjnego stwierdziła również, że apele środowisk sędziowskich "godzą w niezawisłość sędziowską. - Jest jakby groźbą i myślę, że powoduje pewną anarchię prawną i dla mnie niedopuszczalną sytuację. Nie wyobrażam sobie, by sędzia apelował do innego sędziego, by zachowywał się w określony sposób i groził mu ewentualnymi konsekwencjami. Myślę, że to jakiś ewenement - tłumczyła Przyłębska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (919)