"Julia była przerażona" - co naprawdę stało się w Łodzi?
Łódzka policja poszukuje mężczyzny, z którym 11-letnia Julia spędziła kilka godzin, po czym została przez niego odwieziona do domu. Jak poinformowała policja, trwają już czynności z kilkoma mężczyznami. - Częściowo były to typowania nasze, oparte na analizie kryminalnej. Częściowo zaś dotyczyły wskazań osób które twierdziły - w jakimś stopniu wiarygodnym - że osoba z portretu kogoś im przypomina - mówi Wirtualnej Polsce Joanna Kącka z łódzkiej policji. Pytana też, w jakim stanie była Julia zaraz po odnalezieniu, odpowiada, że "dziewczynka była przestraszona i przerażona".
Czego dotyczy analiza kryminalna? - To jest ta część pracy policji, która nie podlega upublicznieniu - tłumaczy Kącka. Zaznacza też, że jeśli jakaś osoba zostanie zatrzymana czy będzie miała status podejrzanej, zostanie to podane do wiadomości.
Łódzka prokuratura chce, by dziecko zostało jak najszybciej przesłuchane.
Jak powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania wyjaśnieniem sprawy zajmuje się Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna. Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do "pozbawienia wolności dziewczynki". Grozi za to kara do pięciu lat więzienia, ale - jak zaznaczył prokurator - w zależności od wyników śledztwa, jej wysokość może ulec zmianie.
Dodał, że prokuratura chce, aby dziewczynka została jak najszybciej przesłuchana. Przypomniał, że może to się odbyć przed sądem w obecności psychologa i prokuratora. - Nie wiemy jednak, czy to przesłuchanie odbędzie się już we wtorek - powiedział. Kopania zwrócił uwagę, że jedną z najważniejszych rzeczy będzie też ustalenie tożsamości podejrzewanego.
Jak powiedziała Wirtualnej Polsce Kącka, dziewczynka ma być przesłuchiwana w obecności psychologa. - Ma to być czynność jednorazowa, którą będzie potem można wykorzystać na etapie całego postępowania karnego - mówi.
W poniedziałek dziewczynka została przewieziona do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Tam została zbadana przez lekarzy, nie wymagała jednak hospitalizacji.
- Lekarze uznali, że noc powinna spędzić w bezpiecznym dla niej środowisku rodzinnym - mówi Kącka. Zapytana też, w jakim stanie była Julia zaraz po odnalezieniu, odpowiada: - Zewnętrznie dziewczynka nie miała żadnych obrażeń, co potwierdziło jeszcze badanie lekarskie. Natomiast była przestraszona i przerażona.
Łódzka policja opublikowała już rysopis pamięciowy mężczyzny
, który uprowadził 11-letnią Julię z placu zabaw przed jej domem. Dziecko zostało odnalezione po kilku godzinach. Rysopis powstał na postawie relacji dzieci, które bawiły się z dziewczynką.
11-letnia Julia zaginęła w poniedziałek, w okolicach swojego domu przy ul. Naruszewicza w Łodzi. Około godziny 13.40 wyszła z koleżankami ze szkoły. Do domu jednak nie dotarła. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, kiedy dziewczynka bawiła się z koleżankami w pobliżu swojego domu podszedł do niej mężczyzna, który poprosił o pomoc w szukaniu psa. Julia zostawiła koleżankom plecak i odeszła z nieznajomym.
Początkowo matka szukała dziewczynki na własną rękę. Około godziny 15.30. poprosiła o pomoc policję. Dziecka szukali funkcjonariusze z oddziału prewencji oraz przewodnik z psem tropiącym. Komunikat o zaginięciu dziecka przekazano także wszystkim patrolom w mieście.
Około godz. 19.00 funkcjonariusze zauważyli Julię w pobliżu jej domu. Z wstępnych ustaleń wynika, że Julia została uwolniona z samochodu gdzieś na terenie osiedla i piechotą próbowała dotrzeć do domu. Po drodze została zauważona przez funkcjonariuszy. Była roztrzęsiona i przerażona.
Wszystkie osoby, które widziały podejrzanego mężczyznę lub mają inne informacje mogące pomóc w jego zatrzymaniu, proszone są o kontakt z policją pod numerem telefonu 997 lub 112. Policja zapewnia anonimowość.
Według policji, mężczyzna który uprowadził Julię ma ok. 30 - 35 lat. Jest szczupłej budowy ciała. Ma krótkie ciemne włosy i ciemne oczy. Mężczyzna był ubrany w białą sportową bluzę w niebieskie pasy, szare spodnie dresowe. Miał okulary korekcyjne w metalowych oprawkach i lekki zarost na brodzie. Niedaleko miejsca zdarzenia znaleziono okulary. Policjanci nie wykluczają, że należały do poszukiwanego mężczyzny.
Zobacz również: To on uprowadził 11-letnią Julię? - zdjęcia