Kosztunica pogratulował Czarnogórcom, że wykazali dojrzałość i wolę zachowania integralności Federalnej Republiki Jugosławii. Podkreślił, że wyniki wyborów dają szansę na rozwiązanie problemów i rozpoczęcia dialogu w duchu wzajemnego poszanowania i tolerancji.
Tymczasem dwa ugrupowania uczestniczące w wyborach nie chcą uznać ich wyników. Zarówno proserbska koalicja "Razem z Jugosławią", jak i "Związek Liberalny" domagający się niepodległości Czarnogóry, wyraziły we wtorek wątpliwości co do przebiegu wyborów. Inną opninię na ten temat wyraża "Zwycięstwo Czarnogóry" - ugrupowanie obecnego prezydenta Czarnogóry, Milo Djukanovicia, które wygrało wybory, uzyskując 42,05% głosów.
Koalicja "Razem z Jugosławią" uzyskała 40,06% głosów, a "Związek Liberalny" 7,65% głosów. Predrag Bulatović, szef proserbskiej koalicji, polecił swoim przedstawicielom w komisjach wyborczych, by nie podpisywali żadnych dokumentów. Bulatović chce we wtorek rozmawiać o nieprawidłowym - jego zdaniem - przebiegu wyborów z przedstawicielami Unii Europejskiej.
Miodrag Zivković, szef "Związku Liberalnego", twierdzi, że Bulatović zawarł tajne porozumienie z partią Djukanovicia i że obaj rywale działają wspólnie przeciwko liberałom. (and)
