Józef Oleksy: Zachód nie zlekceważy w Rzymie stanowiska Polski
Józef Oleksy, szef sejmowej komisji europejskiej, wyraził przekonanie, że polska delegacja przyjedzie z konferencji międzyrządowej w Rzymie osiągnąwszy swoje cele, ponieważ w Europie bierze się pod uwagę różne poglądy i spokojnie się na ich temat dyskutuje, aż dochodzi się do wspólnego dla wszystkich stanowiska.
03.10.2003 | aktual.: 03.10.2003 09:35
Zdaniem Oleksego, wyrażonym na antenie radiowej "Trójki", największe kraje Europy zachodniej nie zlekceważą stanowiska Polski. Podkreślił, że jest regułą przyjmowanie traktatów jednomyślnie i 15 krajów powinno o tym pamiętać, bo nawet jeden głos przeciwny powoduje, że nie ma traktatu.
Polska delegacja będzie bronić zasad podejmowania decyzji w Radzie Unii Europejskiej ustalonych w Nicei w 2000 roku. Według Traktatu Nicejskiego, siła głosu Polski w Radzie Unii Europejskiej byłaby niewiele mniejsza niż krajów takich jak Niemcy czy Francja. Tymczasem w projekcie Traktatu Konstytucyjnego zaproponowano system, który zmniejsza siłę polskiego głosu w stosunku do zasad nicejskich.
Oleksy zwrócił uwagę, że niebezpieczne jest mówienie społeczeństwu, że wyłącznie jedna sprawa przesądza o losie i przyszłości Polski. Zaznaczył, że jest to bardzo ważna sprawa, ale członkostwo Polski w Unii daje bardzo dużo możliwości i nawet przeforsowanie naszego stanowiska nie załatwia wszystkiego, jeśli chodzi o miejsce Polski w Europie.
To miejsce będzie zależeć nie tylko od ilości punktów w głosowaniu, lecz także od siły gospodarki kraju i sprawnie działającej administracji państwowej.
Oleksy powiedział, że Polskę popiera już tylko Hiszpania, ponieważ nie dla wszystkich krajów sprawa liczenia głosów w Unii jest tak samo ważna - dla mniejszych krajów ma mniejsze znaczenie. Największe znaczenie ma dla pierwszej szóstki najsilniejszych w Unii krajów.
Wyzwaniem dla polskiej delegacji na konferencję międzyrządową będzie przekonanie jak największej liczby krajów do poparcia Polski, mimo że dla nich samych nie jest to sprawa pierwszoplanowa.