Józef Oleksy: Sienkiewicz nie był w restauracji z własnej woli, miał misję
- Nieszczęściem byłoby, gdyby rząd nie potrafił dojść do tego, kto to zrobił. To jest dramat, komuś to służy. Tu zawsze najważniejsze jest to pytanie "cui bono?", czyli kto na tym korzysta - powiedział na antenie TVP Info Józef Oleksy, komentując tzw. aferę taśmową. Dodał, że Bartłomiej Sienkiewicz był w restauracji z "misją".
18.06.2014 15:23
Józef Oleksy jest przekonany, że minister MSW Bartłomiej Sienkiewicz nie znalazł się w restauracji przypadkiem. - Nie był tam z własnej woli, tylko miał, moim zdaniem, jakąś misję - stwierdził były premier.
- Mogło tak być, że premier powiedział: wysonduj Belkę, bo może być potrzebny każdy wariant - podkreślił Oleksy i dodał, że bardziej od treści rozmowy, niepokojące jest to, że ktoś ją nagrał.
Kto na tym korzysta? - Korzystają po pierwsze, od najgorszej strony wychodząc, ci, którzy w ogóle stawiają na destrukcje, którym nie odpowiada układ w Polsce i stabilizacja - stwierdził Oleksy.
Były premier uważa, że na tym zamieszaniu najwięcej mogłaby ugrać istniejąca partia opozycyjna lub grupa polityczna, która dopiero chciałaby wkroczyć do polityki. - A może to jest zemsta? Nie wiemy - podsumował Oleksy.