Zdaniem szefa niemieckiej dyplomacji, istnieje niebezpieczeństwo "podziału na silną i słabą Europę". Są też jednak szanse porozumienia się w sprawie metod dalszej integracji europejskiej.
Fischer nie widzi potrzeby zwoływania nadzwyczajnego szczytu UE, dopóki nie będzie dającej szansę na porozumienie propozycji unijnego budżetu.