John Godson: oburza nas sprawa małej Madzi, a pozwalamy zabijać chore dzieci
- Jeśli nie da się redefiniować ustawy antyaborcyjnej i wykreślić z niej możliwości aborcji dzieci z zespołem Downa, to ja zagłosuję za wykreśleniem tego z ustawy - zapowiedział w Kontrwywiadzie RMF FM, były polityk PO John Godson, obecnie poseł niezrzeszony - Jeśli oburza nas to, co się stało z małą Madzią, tak samo powinno oburzać nas to, że pozwala się na podjęcie decyzji, czy zabić dziecko z zespołem Downa - dodał Godson.
Zdaniem polityka w ustawie powinna zostać tylko możliwość aborcji w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu. - Powinniśmy wykazać daleko idąca empatię. Wykazujemy wrażliwość wobec zwierząt. Powinniśmy wykazywać ją tym bardziej w stosunku do ludzi - przekonywał Godson.
W jego ocenie "dzieci z zespołem Downa są eliminowane". - Dziś rzadko widuje dzieci z zespołem Downa. Co się z nimi dzieje? Dzieci z syndromem Downa są eliminowane. Trzeba to zmienić - mówił. Zaapelował także o zagłosowanie za skierowaniem projektu zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej do dalszych prac w komisji.
Projekt zaostrzający ustawę aborcyjną
Sejm zajmie się obywatelskim projektem ustawy o planowaniu rodziny. Wprowadza on zakaz aborcji ze względu na wady genetyczne płodu. Projekt złożyli w lipcu przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji". Podpisało się pod nim 400 tysięcy osób.
Ponad dwa lata temu, pod koniec poprzedniej kadencji sejmu, rozpatrywano projekt ustawy całkowicie zakazujący aborcji, wniesiony przez to samo środowisko. Nie został odrzucony w pierwszym czytaniu, lecz skierowany do dalszych prac w komisjach. One jednak rekomendowały odrzucenie go i sejm przychylił się do tego wniosku. Ostatecznie projekt nie wszedł w życie.
Platforma Obywatelska zapowiedziała, że zgłosi wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu zaostrzającego ustawę antyaborcyjną. Klub PO nie wprowadzi dyscypliny w głosowaniu.
Dokładnie rok temu posłowie rozpatrywali kolejne dwa projekty dotyczące prawa do aborcji: Solidarnej Polski wprowadzający zakaz "aborcji eugenicznej" i Ruchu Palikota, który liberalizował prawo do przerwania ciąży.
Projekt SP zmierzał do wprowadzenia zakazu przerywania ciąży w przypadkach upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby. Zdaniem autorów zmiana ta odpowiadałaby powszechnemu poczuciu sprawiedliwości Polaków, ponieważ od wielu lat rośnie świadomość, iż aborcja jest odebraniem życia człowiekowi, a największy sprzeciw budzi właśnie "aborcja eugeniczna".
Obowiązująca od 1993 roku ustawa dopuszcza aborcję w trzech przypadkach: gdy lekarz uzna, że ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia matki, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.
* Źródło: RMF FM, PAP*