PolitykaJoanna Kluzik-Rostowska: Kaczyński wie, że zamachu nie było

Joanna Kluzik-Rostowska: Kaczyński wie, że zamachu nie było

- Główny problem polega na tym, że Jarosław Kaczyński nie rozdziela życia prywatnego od życia publicznego. Te dwa światy mu się zlały i stanowią taką jedność, dlatego łatwo mu przenosić swoje prywatne emocje na to, co jest publiczne - powiedziała Joanna Kluzik-Rostowska, była minister edukacji, polityk PiS, obecnie PO.

Joanna Kluzik-Rostowska: Kaczyński wie, że zamachu nie było
Źródło zdjęć: © East News | Mariusz Grzelak/REPORTER
Anna Kozińska

12.04.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:58

W środę na antenie Radia Zet Kluzik-Rostowska komentowała działania rządu i zachowanie lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego dot. katastrofy smoleńskiej. Jej zdaniem przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości żyje przede wszystkim przeszłością. - To jest nasz taki polski, polityczny kłopot - stwierdziła.

- Myślę, że Jarosław Kaczyński intelektualnie dobrze wie, że żadnego zamachu nie było - powiedziała. Jednocześnie, jak zaznaczyła, on nie potrafi przeżyć żałoby, dlatego chciałby, żeby stwierdzono, że doszło do wybuchu, że "zdarzyło się coś wyjątkowego".

- Ja nie wiem, co się wydarzyło, nie wyobrażaj sobie, że ja myślę, że to był zamach, ja po prostu tego nie wiem - tak miał powiedzieć Kluzik-Rostowskiej Kaczyński po katastofie.

Kluzik-Rostowska zwróciła uwagę, że Kaczyński "nie potrafi w pełni wrócić do zwykłego życia", a pomóc mu w tym mogą otaczający go ludzie. Jednak jej zdaniem jego współpracownicy nie są zdolni, by powiedzieć szefowi PiS: "Stop. My nie możemy być niewolnikami twoich emocji".

- Jarosławowi Kaczyńskiemu, bratu Lecha Kaczyńskiego, prywatnej osobie, wolno wszystko, wolno wierzyć we wszystkie, nawet najbardziej absurdalne teorie - powiedziała Kluzik Rostowska. Zaznaczyła jednocześnie, że nie wolno tego jednak robić politykowi.

Macierewicz i jego teorie

Jak stwierdziła Kluzik-Rostowska, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, tak jak sam Jarosław Kaczyński, nie wierzy w zamach, ale "na pewno bardzo cynicznie gra tą katastrofą".

To był zamach? - Byłam przerażona takim myśleniem Antoniego Macierewicza. Zresztą, żeby była jasność, bardzo wiele osób wtedy w PiS miało do Antoniego Macierewicza słuszne pretensje, że zwiał z tego lotniska, zamiast zostać tam i pilnować spraw - mówiła.

- Myślę, że wrak byłby dawno w Polsce, gdyby nie siedmioletnie granie na emocjach tą katastrofą - podkreśliła.

Zmiana partii - przyczyny i skutki

Kluzik-Rostowska podkreśliła też, że nie ma podstaw, by mówić o rządach twardej ręki w Platformie oraz że odchodząc z Prawa i Sprawiedliwości, wiedziała, jaką drogę wybierze ta partia. - Oczywiście nie spodziewałam się, że to będzie aż tak, ale jednak czułam, że PiS będzie podążał w tę stronę – tłumaczyła.

- Platforma w porównaniu z PiS to była tak demokratyczna partia, że miałam poczucie takiego pospolitego ruszenia. Ale też pamiętam, że Jarosław Kaczyński mówił swego czasu: "ja to chciałbym tak trzymać tę partię jak Tusk", a Donald Tusk mówił: "ja to chciałbym tak trzymać tę partię jak Jarosław Kaczyński" – mówiła. Jej zdaniem dzisiaj liderowi Platformy Grzegorzowi Schetynie udaje się „trzymać partię”.

- Zawsze inaczej się zarządza partią, która jest partią rządzącą, inaczej się zarządza partią w opozycji, ale mam poczucie takiej jedności. I to też zawsze pomaga – oceniła obecną sytuację PO Kluzik-Rostowska. - Jesteśmy w dobrym momencie. (…) Dzisiaj Platforma jest naprawdę w dobrej kondycji – podsumowała.

Źródło: Radio Zet

Zobacz także
Komentarze (12)