PolskaJoanna Kluzik-Rostkowska ma już swoją jedynkę

Joanna Kluzik-Rostkowska ma już swoją jedynkę

Joanna Kluzik-Rostkowska "jedynką" w Rybniku, propozycja dziesiątego miejsca dla byłego polityka PJN Jacka Tomczaka - to ustalenia niedzielnego posiedzenia zarządu krajowego partii.

Joanna Kluzik-Rostkowska ma już swoją jedynkę
Źródło zdjęć: © WP.PL

03.07.2011 | aktual.: 04.07.2011 07:24

W drugiej połowie lipca władze PO mają zatwierdzić kandydatów do Senatu (na razie zarząd krajowy zajmował się listami do Sejmu). Najprawdopodobniej w ostatni weekend lipca finalny kształt list zatwierdzi Rada Krajowa PO.

W niedzielę zarząd krajowy PO nanosił poprawki na listach wyborczych Platformy. Zarząd utrzymał decyzję o "jedynce" na liście w Rybniku dla byłej szefowej PJN Joanny Kluzik-Rostowskiej, choć rozwiązanie to oprotestowywała część śląskiej Platformy m.in. jej wiceszef, starosta rybnicki Damian Mrowiec, który zarzuca Kluzik-Rostkowskiej, że "z dziecinną łatwością" zmienia polityczne barwy. Zanim Kluzik-Rostkowska zdecydowała się związać z PO, listę w Rybniku miał otwierać poseł Platformy Marek Krząkała.

Inny były polityk PJN Jacek Tomczak otrzyma propozycję startu z numerem 10 z listy PO w Poznaniu. Zarząd nie rozmawiał o Janie Filipie Libickim, bo nie rozpatrywał list do Senatu, ale według wstępnych ustaleń Libicki miałby wystartować do Senatu w jednym z okręgów wielkopolskich poza Poznaniem.

Zarząd nadal nie podjął decyzji ws. Krzysztofa Tyszkiewicza (rzecznika klubu PO, którego mazowiecka PO umieściła dopiero na siedemnastym miejscu listy warszawskiej) i Łukasza Gibały, który nie znalazł się na liście PO w tym mieście. W poniedziałek może dojść do rozmowy Gibały z premierem Donaldem Tuskiem, po której premier podejmie decyzję w jego sprawie.

Z kolei olsztyńska posłanka PO Lidia Staroń awansowała na miejsce trzecie na liście do Sejmu (region przyznał jej wcześniej miejsce ósme).

Podczas niedzielnego posiedzenia zarządu znowu doszło do tarć między grupami Grzegorza Schetyny i Cezarego Grabarczyka - padła m.in. sugestia, aby przesunąć szefa wielkopolskiej PO Rafała Grupińskiego (uznawanego za zwolennika Schetyny) z "jedynki" w Poznaniu na "jedynkę" w Kaliszu, ale do takiej zmiany ostatecznie nie doszło. Zwolennicy Schetyny umocnili się na liście w Opolu, m.in. na miejsce trzecie awansował tam wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (157)