Joachim Brudziński "wściekły" po lądowaniu na piłkarskim boisku
- Minister jest wściekły, urzędnicy resortu żądają, by spadły głowy - informują portal tvn24.pl policyjni związkowcy. W sobotę szef MSWiA przyleciał wojskowym Black Hawkiem na oficjalne obchody Dnia Strażaka w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie). Lądowanie helikoptera zmusiło młodych trampkarzy do przerwania meczu piłkarskiego.
Komenda Główna Policji potwierdziła portalowi, że obecnie trwa kontrola dotycząca wszystkich okoliczności lotu i lądowania ministra policyjnym Black Hawkiem.
- Źle wypada ocena pracy zastępcy komendanta powiatowego policji w Choszcznie oraz naczelnika jednego z wydziałów. Mogli wskazać inne lądowisko, a nie ograniczyć się do przepędzenia dzieciaków - podał tvn24.pl.
"Dzieciaki były zadowolone z takiej gratki"
W sobotę 11 maja na boisku w Choszcznie młodzi chłopcy rozgrywali mecz piłki nożnej. Na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem organizatorzy dostali informację, że spotkanie w pewnym momencie będzie musiało zostać przerwane. Na boisku wyląduje Black Hawk z ministrem Joachimem Brudzińskim.
– Myśleliśmy, że to potrwa kilka minut. Wyląduje i odjedzie. W sumie chłopcy czekali na dokończenie meczu około pół godziny. Musieli się na nowo rozgrzewać. Na szczęście, potraktowali to jako konieczną atrakcję. W końcu nie codziennie na boisku ląduje helikopter – mówił tata młodego piłkarza.
Minister spraw wewnętrznych i administracji przeprosił już młodzików za przerwanie meczu. W ramach rekompensaty Joachim Brudziński zaproponował 14-latkom bliższe przyjrzenie się wojskowej maszynie. "Myślę, że dzieciaki (...) raczej były zadowolone z takiej gratki" - pisał w sobotę polityk PiS na Twitterze.
Lot w środku kampanii do Parlamentu Europejskiego
Joachim Brudziński przyleciał w sobotę do Choszczna na wojewódzkie obchody Dnia Strażaka. Następnego dnia pojechał z Jarosławem Kaczyńskim na ryby i grilla. "Wielu próbuje dziś zrobić burzę, kłamiąc przy okazji, że na urlop i ryby wybrałem się policyjnym śmigłowcem. Poleciałem w sobotę do Choszczna w towarzystwie Komendanta Głównego PSP na oficjalne uroczystości PSP i OSP. Na ryby i ognisko jeżdżę prywatnym samochodem" – tłumaczył na Twitterze polityk PiS.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z zachodniopomorskiego okręgu. Pojawiły się zatem pytania, czy policyjny Black Hawk nie został użyty na cele kampanijne.
"Absolutnie nie jest prawdą, że minister kiedykolwiek wykorzystał policyjny śmigłowiec do lotów na spotkanie wyborcze. Przeloty zawsze wynikały z realizacji obowiązków służbowych ministra spraw wewnętrznych" - brzmi odpowiedź biura prasowego MSWiA na pytanie TVN24.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24