Joachim Brudziński: to Grzegorz Schetyna wrzuca do własnej partii ukryte bomby
- Prawdziwym przeciwnikiem Tuska jest Grzegorz Schetyna - mówi Joachim Brudziński, poseł PiS, w wywiadzie dla "Polska The Times". I dodaje: "to Schetyna poprzez swoich ludzi, takich jak Halicki czy Grupiński, wrzuca do własnego klubu, własnej partii takie ukryte bomby".
Brudziński pytany, czy Platformie grozi rozłam, stwierdził, że "to wszystko zależy od tego, czy Jarosław Gowin da się przełamać, czy też pozostanie przy tym, co w polityce jest niezwykle wartościowe i za co na pewno każdego polityka warto szanować, a więc przy własnych przekonaniach". - Przed Jarosławem Gowinem dwie możliwości: albo - jak wynika z przecieków, które do nas docierają - zostanie połamany, godząc się na poparcie projektu o związkach partnerskich, albo broniąc tego, co w polityce najwartościowsze, czyli własnej wolności, wspólnie z innymi parlamentarzystami PO myślącymi jak on, zagłosuje przeciw propozycji Tuska - tłumaczy.
- Myślę, że dzisiaj dla Polski nie byłoby nic bardziej optymistycznego niż informacja, że Donald Tusk jest na tyle słaby, iż konieczne są wcześniejsze wybory - przekonuje Brudziński.
Zdaniem posła PiS prawdziwego przeciwnika Tuska należy upatrywać w Grzegorzu Schetynie. - Schetyna poprzez swoich ludzi, takich jak Rafał Grupiński czy Andrzej Halicki, wrzuca do własnego klubu, własnej partii takie ukryte bomby - mówi. Brudziński uważa, że "to, że ta partia (PO) jest w sposób oczywisty rozhuśtana i rozchwiana, to w dużej mierze zasługa jego szczwanego lisa, który nigdy Donaldowi Tuskowi nie wybaczy upokorzenia, jaki ten zafundował mu po aferze hazardowej".