Trwa ładowanie...
18-06-2013 09:08

Joachim Brudziński: jesteśmy przeciwni likwidacji finansowania partii z budżetu

- PO wydaje publiczne pieniądze na wino i cygara. My swoimi, podzieliliśmy się z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Taka jest między nami różnica - mówił Joachim Brudziński w Kontrwywiadzie RMF FM. Z kolei Andrzej Biernat, członek zarządu PO, odnosząc się do tego,na co PO wydaje subwencję z budżetu państwa przekonywał, że "PO nie płaciła za nocny klub, tylko za dyskotekę dla wolontariuszy Platformy". - Sam płacę 2-3 tys. na PO, wynajem boiska do gry w piłkę, należy mi się więc "jak psu zupa" - mówił w "Jeden na Jeden" w TVN24.

Joachim Brudziński: jesteśmy przeciwni likwidacji finansowania partii z budżetuŹródło: WP.PL, fot: Konrad Żelazowski
d9e0jpr
d9e0jpr

O finansowaniu partii mówił także Adam Hofman w "Graffiti" w Polsat News. Przyznał, że PiS opowiada się za finansowaniem partii politycznych z budżetu państwa. Jak mówił jego partia "woli, by były to pieniądze publiczne, a nie pieniądze gangsterów". Przyznał, że politycy PiS mają jednak pewien problem. - Nie uważamy i nigdy nie uważaliśmy, że pieniądze publiczne powinny być wydawane na kluby go go, cygara i granie w piłkę. To rzeczywiście przez to, co robi Platforma na wszystkich rzuca poważny cień - mówił Hofman.

Zdaniem Brudzińskiego PO chce likwidacji subwencji dla partii politycznych, bo "jest przerażona tym, że w następnych wyborach PiS może stanąć do wyrównanej walki". - Po likwidacji finansowania partii z budżetu, z rajów podatkowych wpłyną miliony na kampanię tych, którzy zrobią wszystko żeby PiS nie wrócił do władzy - stwierdził.

Z kolei Andrzej Biernat, członek zarządu PO, odnosząc się do tego,na co PO wydaje subwencję z budżetu państwa przekonywał, że "PO nie płaciła za nocny klub, tylko za dyskotekę dla wolontariuszy Platformy" -. 50 osób za 2,5 tys. zł to nie jest straszna kwota - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24. Biernat dodał, że sam płaci 2-3 tys. na PO, wynajem boiska do gry w piłkę należy mu się więc "jak psu zupa"

Polityk PO zapewniał także, że sprawozdania PO co rok są kontrolowane przez PKW, która rozstrzyga, czy pieniądze zostały wydane zgodnie z prawem, czy nie. - Nie chcę dziś mówić, że będę się wstydził za coś, co okaże się normalnym trybem wydawania pieniędzy - powiedział Biernat.

d9e0jpr

Miller o wydatkach partii: "Uszczelnić ten system"

Tymczasem Leszek Miller w Radiu ZET zaproponował nowelizację ustawy o partiach politycznych w części dotyczącej finansowania partii. – Można uszczelnić ten system, zrobić go bardziej transparentnym i wyeliminować te przypadki, które budzą zrozumiały sprzeciw opinii publicznej – mówił lider SLD.

Miller bardzo wyraźnie opowiedział się przeciwko likwidacji finansowania partii z budżetu państw. – Wtedy partie będą finansowane przez grupy biznesmenów, będzie korupcja polityczna. Były takie lata, gdzie partie polityczne były finansowane za pomocą cegiełek. Przychodzili biznesmeni z walizką pieniędzy i kupowali takie cegiełki. Nie chcemy wracać do tamtych czasów – argumentował.

„Do głowy by mi nie przyszło, żeby kupić garnitur za pieniądze kancelarii”

Pytany o wydatki innych partii ocenił, że SLD wydawało pieniądze na właściwe cele. - SLD nie wydawało pieniędzy na SPA. Ośrodek w Karwii tak się nazywa, ale służył na szkolenie młodych liderów. Trzy turnusy po 70 osób. Nie korzystali ze spa, bo nie było czynne – wyjaśnił jeden z bardziej kłopotliwych punktów na liście wydatków swojego ugrupowania.

Dodał, że ośrodek w Karwii w miesiącach, w których nie było tam SLD, mógł prowadzić inną działalność. - Trudno wymagać, żeby zmienił swój profil, bo przyjechała grupa młodzieży z SLD – stwierdził.

d9e0jpr

Dodał, że niektóre wydatki innych partii, na „cygara, alkohole, garnitury, skarpetki” są bulwersujące. – Kiedy byłem premierem, do głowy mi nie przyszło, że można kupić garnitur za pieniądze, którymi dysponowała kancelaria premiera – stwierdził.

PO przeciw finansowaniu partii z budżetu

Dyskusja o likwidacji finansowania partii wróciła za sprawą ostatnich doniesień medialnych. Wynika z nich m.in., że PO w ostatnich latach wydała na markowe garnitury i buty - prawie ćwierć miliona złotych, zakup wina - prawie sto tysięcy, restauracje - 200 tys. czy wynajem boiska piłkarskiego. Jeśli chodzi o PiS, informowano, że z publicznych pieniędzy opłaca ono m.in. usługi wykonywane przez dziennikarzy czy ochronę dla Jarosława Kaczyńskiego.

PO rozważa ponowne złożenie w sejmie projektu likwidującego finansowanie partii z budżetu państwa

d9e0jpr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9e0jpr
Więcej tematów