Języki mniejszości w urzędach gmin?
Senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej opowiedziała się za wprowadzeniem możliwości używania języka mniejszości w urzędach gmin, w których przedstawiciele mniejszości narodowych stanowią co najmniej 20% mieszkańców.
Komisja przyjęła wszystkie poprawki zaproponowane w czwartek przez senacką Komisję Ustawodawstwa i Praworządności do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
Senatorowie opowiedzieli się także za przyjęciem poprawki zakładającej ustalenie dodatkowych nazw miejscowości i ulic w języku mniejszości, tam gdzie te mniejszości stanowią co najmniej 20%. Spowoduje to, że zmianę tę wprowadzić będzie można w ok. 50 gminach kraju (zgodnie z projektem sejmowym, który przewidywał próg 50% dotyczyło to jedynie 5 gmin).
Senacka komisja zaakceptowała też poprawkę, zgodnie z którą do definicji mniejszości dodano warunek zamieszkiwania terytorium RP przez jej przodków od co najmniej 100 lat (zgodnie z projektem sejmowym jednym z warunków uznania za mniejszość narodową jest zamieszkiwanie Polski przez tę grupę od co najmniej 100 lat).
Senator Apolonia Klepacz (SLD-UP) powiedziała, że w ustawie pojawia się jeszcze jedna grupa - Kaszubi, która w skali kraju jest pewną mniejszością, ale nie narodowością. Zdaniem Klepacz, nie mieszczą się też oni w kategoriach mniejszości etnicznych, natomiast chcą pielęgnować swój język.
Dla nich zagwarantowano prawa dotyczące języka regionalnego, język kaszubski nie jest bowiem gwarą, ma swoją odmienność - podkreśliła. Według niej, usankcjonuje to działanie szkół i placówek, w których można się tym językiem posługiwać.
Zgodnie z projektem powołana ma być Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, w której skład wejdą przedstawiciele resortów i poszczególnych mniejszości.
Na mocy ustawy zarówno samorządy jak i organizacje pozarządowe będą miały obowiązek informowania wojewody o planowanych przez nie programach na rzecz mniejszości, finansowanych z funduszy publicznych. Ma to na celu lepszą koordynację wszystkich programów na rzecz mniejszości. Obowiązek takiej koordynacji spoczywa na wojewodzie. Senat ograniczył ten obowiązek tylko do działań wywołujących skutki finansowe dla finansów publicznych. Sejm planował informowanie o wszystkich działaniach, bez względu na źródło finansowania.
Projekt wymienia dziewięć mniejszości narodowych, czyli tych, które posiadają swoje zorganizowane państwo i utożsamiają się z nim: białoruską, czeską, litewską, niemiecką, ormiańską, rosyjską, słowacką, ukraińską i żydowską. Wyróżnia też cztery mniejszości etniczne, czyli te, które nie mają własnego zorganizowanego państwa: karaimską, łemkowską, romską i tatarską.
W Polsce mniejszości narodowe stanowią mniej niż 1% społeczeństwa.