Jeszcze zdążysz zamówić Św. Mikołaja
W okresie bożonarodzeniowym jak grzyby po deszczu wyrastają firmy zajmujące się organizacją imprez świątecznych. Usługą, która cieszy się największą popularnością jest wynajęcie Św. Mikołaja. Klienci mają coraz większe wymagania, więc organizatorzy prześcigają się w dodatkowych ofertach – można zamówić Mikołaja z prawdziwą brodą, znajomością języka obcego, wykształceniem pedagogicznym, a nawet z zastępem kolędników.
22.12.2006 | aktual.: 17.06.2008 13:03
Już niewiele czasu zostało na to, aby wynająć Mikołaja. Większość firm, nie przyjmuje już zleceń. W niektórych jednak zostało jeszcze kilka wolnych miejsc. _ Mamy już wszystko praktycznie pozajmowane, ale w ostatniej chwili dołączył jeszcze jeden pan, więc jeszcze kilka wizyt możemy zorganizować_ - mówi Izabela Klimowicz z firmy „Baw się z nami”. Jest tyle zleceń, że kilkunastu naszych pracowników jest już zajętych. Mamy jednak jednego rezerwowego Mikołaja, więc istnieje jeszcze możliwość wynajęcia go - wtóruje Monika Prus z Santa Team. Przyjazd św. Mikołaja oferuje także May Agency.
Ile to kosztuje?
Cena wynajęcia św. Mikołaja na 30 minut to wydatek rzędu 100-400 zł. Jeszcze kilka lat temu taka usługa kosztowała średnio 500 zł - przekonuje Klimowicz. U nas półgodzinna wizyta kosztuje 380 zł - dodaje i akcentuje, że „Baw się z nami” zatrudnia Mikołajów z wykształceniem aktorskim. Niektórzy z nich śpiewają, a kilku gra na instrumentach muzycznych - mówi Klimowicz. W Santa Team zapłacimy 100 zł za przyjście Mikołaja. To jest opłata za wizytę u jednego dziecka. Za każde następne trzeba dopłacić 15 zł - mówi Monika Prus. Często są to osoby z wykształceniem pedagogicznym. Dodatkowo uczymy ich, jak radzić sobie w różnych sytuacjach, np. jak się zachować, gdy dziecko ściągnie Mikołajowi brodę, rozpłacze się, lub powie mu, że jest oszustem - śmieje się Prus.
Rodzice mają nieraz nietypowe pomysły - mówi Prus. Chcą aby Mikołaj wszedł przez komin albo podjechał saniami - dodaje. Klimowicz uzupełnia, że wiele osób składających zamówienie chce, aby Mikołaj miał prawdziwą brodę. Klientom zależy też, na tym, aby Mikołaj był w starszym wieku, bo wtedy jest bardziej wiarygodny. Dlatego zatrudniamy głównie mężczyzn, którzy mają już swoje dzieci albo wnuki – mówi Monika Prus z firmy Santa Team.
A może pani Mikołajowa?
Okazuje się, że coraz częściej zamawiają taką usługę dorośli. Pamiętam przypadek kobiety, która chciała zrobić niespodziankę swojemu chłopakowi i na dzień przed Wigilią zamówiła Mikołaja, który z samego rana zapukał do drzwi i wręczył mu prezent - mówi Izabela Klimowicz. Podarunek dać może także hostessa przebrana za panią Mikołajową - przekonuje Jarosław Mateński. Niejednokrotnie takie zamówienia składają pracownicy, którzy chcą zrobić przyjemność szefowi - dodaje szef May Agency.
Firmy mają wiele pomysłów na urozmaicenie świąt. Oprócz wizyt Mikołaja organizujemy wigilie czy proponujemy zakup prezentów. Mamy też bogaty program artystyczny - przekonuje Mateński, którego firma oferuje m.in. wizytę kolędników. Niestety tradycja kolędowania umiera i ludzie często nie pamiętają słów. Zamiast "w żłobie leży" śpiewają: "w grobie leży". To czasami wygląda komicznie. Dlatego nasi kolędnicy rozdają teksty kolęd i śpiewają wspólnie z uczestnikami - mówi Mateński. W May Agency można także wynająć aktora, który poprowadzi świąteczną imprezę lub zamówić zespół grający kolędy w aranżacji jazzowej. Natomiast firma Mikołaje oferuje wizytę Mikołaja mówiącego w języku obcym. Do wyboru jest angielski, niemiecki, francuski, grecki, rosyjski i ukraiński.
Zamów sobie Mikołaja Kononowicza
Niecodzienne wrażenia świąteczne zapewnić może też sam Krzysztof Kononowicz, który ogłosił na jednym z portali, że „gwarantuje niesamowity wieczór wigilijny w stroju Mikołaja”. Najpopularniejszy bezrobotny z Białegostoku i kandydat na prezydenta miasta, który urzekł internautów obietnicami „Nie będzie biurokractwa, nie będzie bandyctwa, nie będzie niczego” oferuje świąteczną wizytę za 300 zł.
Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska