Jeszcze więcej reklamy w TVP?
Więcej reklamy, mniej misji - do takich
zmian w telewizji publicznej może doprowadzić Piotr Gaweł,
wiceprezes TVP związany ze środowiskiem tzw. pampersów. Gaweł
rozbudowuje biuro marketingu i reklamy na Woronicza, w którym ma
powstać 50 nowych etatów - pisze "Trybuna".
03.08.2004 | aktual.: 03.08.2004 07:14
Do pracy w telewizji wiceprezes ściąga m.in. swoich dawnych wspólników i współpracowników z Oxygen Interactive Communications, firmy zajmującej się doradztwem strategicznym w zakresie marketingu - podaje dziennik.
Rozrost biura reklamy jest zaskakującą wiadomością dla wszystkich, którzy wiedzą, że telewizja od kilku lat zmniejsza zatrudnienie, bo firmy nie stać na utrzymanie dotychczasowych etatów. Gaweł twierdzi, że pieniądze na nowe miejsca pracy będą pochodzić ze zwiększonych dochodów z reklamy. Wychodzi na to, że telewizja publiczna zamierza jeszcze bardziej niż dziś ścigać się z telewizjami komercyjnymi o względy reklamodawców - zaznacza "Trybuna". Może to oznaczać rezygnację z walki o abonament. Jeszcze w maju prezes TVP Jan Dworak w liście podpisanym wspólnie z prezesem Polskiego Radia Andrzejem Siezieniewskim prosił posłów o jak najpilniejsze przeprowadzenie takich zmian w prawie, które zwiększą ściągalność opłat abonamentowych. Już w połowie lipca, gdy tematem abonamentu chcieli się zająć posłowie SLD, szefostwo telewizji odmówiło im poparcia - przypomina gazeta.