"Jesteśmy otwarci na dialog z Koreą Północną"
Korea Południowa oświadczyła, że jest gotowa do podjęcia dialogu z reżimem w Korei Północnej, mimo deklarowanej przez Phenian wrogości i zamiaru utrzymania kursu nawet po zmianie władz w Phenianie.
- Jesteśmy otwarci na dialog z Koreą Północną. Ruch należy teraz do Phenianu - powiedział południowokoreański minister spraw zagranicznych Kim Sung Hwan na konferencji prasowej w Seulu.
Jak dodał, wygląda na to, iż Korea Północna nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie "sposobu dalszego prowadzenia polityki ze światem zewnętrznym".
- Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co dzieje się w Korei Północnej - zastrzegł południowokoreański minister.
Kilka dni temu podobną deklarację złożył południowokoreański prezydent Li Miung Bak. W wystąpieniu telewizyjnym z okazji Nowego Roku prezydent podkreślił, że "głównym celem" jego kraju "jest pokój i stabilność na Półwyspie Koreańskim". Ocenił, że w chwili braku pewności i zmian należy być otwartym na "nowe możliwości".
Tymczasem w piątek władze w Phenianie zapowiedziały, że po śmierci przywódcy Kim Dzong Ila i objęciu władzy przez jego syna Kim Dzong Una nie złagodzą stanowiska wobec Seulu. Wpływowa Narodowa Komisja Obrony oświadczyła, że nie będzie prowadzić dialogu z prezydentem Li.
Korea Północna wytykała sąsiadowi z Południa m.in. brak wystosowania kondolencji po śmierci Kim Dzong Ila, który zmarł 17 grudnia 2011 roku.
Li rozwścieczył sąsiadów z Północy, gdy po objęciu władzy w 2008 roku odciął pomoc dla Phenianu i zażądał rozbrojenia nuklearnego oraz reform gospodarczych w zamiana za pomoc żywnościową.