Łukaszenka się odgraża. Reakcja po słowach gen. Skrzypczaka

Alaksandr Łukaszenka skomentował wypowiedź byłego wiceszefa MON gen. Waldemara Skrzypczaka. - Mamy oko na tych ludzi, o których mówił ten zdezorientowany polski generał. Jesteśmy gotowi. Niech przyjdą - stwierdził białoruski dyktator.

"Jesteśmy gotowi". Łukaszenka reaguje na słowa gen. Skrzypczaka"Jesteśmy gotowi". Łukaszenka reaguje na słowa gen. Skrzypczaka
Źródło zdjęć: © East News | Stefan Maszewski
Radosław Opas

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Samozwańczy przywódca Białorusi odniósł się do słów gen. Waldemara Skrzypczaka, który ocenił, że należy przygotować się "na powstanie na Białorusi, bo ono nastąpi". Jego słowa cytuje w czwartek reżimowa agencja prasowa BELTA.

- Mamy oko na tych ludzi, o których mówił ten zdezorientowany polski generał. Mówią, że tworzą pułki lub bataliony. Przynajmniej deklarują, że to robią. Ale tak naprawdę… Wiemy, gdzie są. Znamy ich z imienia. Jesteśmy gotowi. Niech przyjdą - powiedział Alaksandr Łukaszenka.

Jak dodał, "kilka miesięcy temu powiedział, że przygotowują powstanie, rewolucję… cokolwiek". - Od dawna wiemy, że coś knują, być może szykują kolejną rewoltę - kontynuował w rozmowie z dziennikarzami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Rzecznik ziobrystów nie ma wątpliwości. "To oznacza katastrofę"

Co dokładnie mówił gen. Skrzypczak?

Gen. Skrzypczak na antenie Polsat News mówił o Ukrainie, ale zauważył, że w razie powodzenia ukraińskiej kontrofensywy, zmiany mogą zacząć się również na Białorusi.

- Jeśli ukraińska kontrofensywa zakończy się powodzeniem, to ci uzbrojeni Białorusini, którzy stanowią część potencjału militarnego ukraińskiej armii, nie złożą broni. Oni pójdą na Białoruś. Mam nadzieję, że to wywoła powstanie na Białorusi, tego boi się Łukaszenka - komentował były dowódca Wojsk Lądowych.

- Polska jest wrogim krajem - powiedział propagandysta, cytowany przez rosyjską agencję TASS. - Widzimy, że ten wrogi kraj otwarcie wyraża zamiar ingerowania w wewnętrzne sprawy naszego sąsiada przy użyciu sił - dodał Pieskow, powielając rosyjskie kłamstwa.

Źródło: BelTA, WP Wiadomości, TASS

Wybrane dla Ciebie
Śmierć w akademiku w Lublinie. Partnerka nie mogła go obudzić
Śmierć w akademiku w Lublinie. Partnerka nie mogła go obudzić
Orban rozmawiał z Putinem. "Przygotowania idą pełną parą"
Orban rozmawiał z Putinem. "Przygotowania idą pełną parą"
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska