"Jestem zszokowany - ta debata to ściema"
Istota demokracji polega na tym, że w debacie mogą brać udział wszyscy bez względu na obecne poparcie - powiedział Janusz Palikot po bezskutecznej próbie wzięcia udziału w debacie liderów PO i PSL: Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka w telewizji Polsat.
26.08.2011 | aktual.: 14.09.2011 09:09
- Nie było żadnych przeszkód technicznych, żebym mógł wziąć udział w tej debacie. Zapytany o to pan premier Pawlak i pan premier Tusk odmówili tej debaty ze mną - powiedział Palikot.
- Muszę powiedzieć, że jestem zszokowany. Istota demokracji polega na tym, że takie same prawa mają wszyscy bez względu na to, jakie w tej chwili mają poparcie - powiedział b. polityk PO, podkreślając, że PSL w ostatnich dwóch sondażach miało takie samo poparcie jak Ruch Palikota.
- Nic nie tłumaczy tego, dlaczego akurat Pawlak z Tuskiem mają coś ważnego do powiedzenia, zwłaszcza że oni kierują polskim krajem od czterech lat - podkreślił Palikot.
- Apeluję do premiera Tuska, aby miał odwagę i jednak spotkał się w prawdziwej debacie. Nie debacie, która jest pozorowana, która jest ściemą, nie debacie fikcyjnej, tylko prawdziwej debacie o przyszłości Polski - podkreślił Palikot. - Choć jestem zszokowany, to się nie obrażam i wzywam premiera, ale także wszystkich innych liderów partii politycznych do debaty otwartej - dodał.
Palikot otrzymał od telewizji Polsat zaproszenie do skomentowania debaty Tuska z Pawlakiem po godz. 20.00 razem z innymi politykami.
Lider Ruchu Poparcia Palikota zorganizował konferencję przed siedzibą PiS, gdy partia ta przedstawiała swój program edukacyjny. Palikot wtedy ocenił, że PO i PiS "blefują" i "udają chęć debaty". Dodał, że jego ugrupowanie chce wziąć udział w merytorycznej dyskusji. W towarzystwie dziennikarzy bezskutecznie próbował dostać się do siedziby PiS i przedstawić założenia Ruchu Poparcia Palikota w dziedzinie edukacji.