Wielki zwrot ws. Rosji i Putina. Nowa twarz Konfederacji mówi wprost

Rewolucja w systemie podatkowym, stanowcze relacje z Unią Europejską i brak zgody na związki homoseksualne - to jedne z wielu kierunków, które w rozmowie z Wirtualną Polską jako swoje wskazuje nowy prezes partii KORWiN Sławomir Mentzen. Podkreśla, że dla Polski kluczowa jest suwerenność, której ma - jego zdaniem - zagrażać Bruksela, ale największym wrogiem jest Rosja. I choć stoi to w sprzeczności z opiniami byłego szefa jego partii, zaznacza, że nie ma zamiaru zrywać ze spuścizną Janusza Korwin-Mikkego. Zdradza też, czy partia KORWiN zmieni swoją nazwę.

Janusz Korwin-Mikke zrezygnował z dalszego rządzenia swoją partią. Po wyborach, w połowie października zastąpił go Sławomir Mentzen.
Janusz Korwin-Mikke zrezygnował z dalszego rządzenia swoją partią. Po wyborach, w połowie października zastąpił go Sławomir Mentzen.
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski
Patrycjusz WyżgaDawid Siedzik

27.10.2022 | aktual.: 27.10.2022 15:14

Sławomir Mentzen to 36-letni prawnik i doktor nauk ekonomicznych. Zatwardziały gospodarczy liberał i światopoglądowy prawicowiec. Mimo młodego wieku, od lat obecny w polityce, niemal przez cały ten czas u boku Janusza Korwin-Mikkego. W połowie października, wygrywając wybory, to właśnie on zastąpił 80-letniego polityka w roli szefa partii KORWiN, która jest częścią sejmowej Konfederacji.

Mentzen: z całą pewnością Władimir Putin jest zbrodniarzem

To z tej okazji ze Sławomirem Mentzenem rozmawiał dziennikarz Wirtualnej Polski Patrycjusz Wyżga. Polityk pytany o kluczowe pięć obszarów dla jego partii wskazuje na prostsze i niższe podatki, walkę z biurokracją, silną armię i budowę elektrowni jądrowej. Jak mantrę powtarza frazę: suwerenne państwo.

Partia KORWiN? To się może zmienić

Mentzen już na początku zastrzega, że nie ma zamiaru wyrzekać się spuścizny po Korwin-Mikkem. - Wprowadził to środowisko do Parlamentu Europejskiego i Sejmu. To są pewne sukcesy. Każdy, kto odchodził, robił rozłam, niknął w pomroce dziejów. Dlatego nie przesadzałbym z krytycznymi wypowiedziami - mówi.

Na prośbę o w pełni szczerą odpowiedź na pytanie, czy nazwisko Korwin-Mikkego w nazwie partii nie jest ciężarem, nowy przewodniczący odpowiedział wymijająco. - Są plusy i minusy, wady i zalety. Część osób zrażał, część przyciągał. Teraz jest sztuką ich zachować i przyciągnąć kolejnych.

Jednocześnie nie wykluczył zmiany nazwy KORWiN. - Wszystko jest na stole. Mamy w tym (zmianie nazwy ugrupowania - red.) olbrzymie doświadczenie, więc nie byłoby to zaskakujące - mówił ironicznie Mentzen.

Mentzen chce rewolucji w podatkach, nie chce być premierem

Mentzen, którego kancelaria oferuje usługi m.in. w zakresie optymalizacji podatków, jako swój "cel nadrzędny" w działalności politycznej wskazuje uproszczenie systemu podatkowego. Jak przyznaje, to właśnie dlatego interesuje go szefowanie ministerstwem finansów, a nie premierowanie. W tym kontekście mówił m.in. o "diametralnych" zmianach.

- Podatek VAT mamy najbardziej skomplikowany w Unii Europejskiej. Jakoś dziwnie się dzieje, że na jego rozliczenie potrzebujemy trzy razy więcej czasu niż średnia unijna. To sytuacja patologiczna - tłumaczy szef partii KORWiN. - W Polsce prowadzenie działalności ma być jak najprostsze. Przedsiębiorcy mają się zajmować rozwojem własnych firm - dodał.

Na uwagę, że jego kancelaria zarabia na wyjaśnianiu skomplikowanych przepisów, odpowiada, że jest gotów "zaorać swoja firmę", jeśli jego cele zostaną zrealizowane.

PiS nie realizuje suwerennej polityki

Mentzen uważa, że obecnie polska polityka nie jest w pełni suwerenna, bo "realizuje wolę Unii Europejskiej". Jako przykład podaje m.in. implementacje unijnych restrykcji dotyczących walki z ociepleniem klimatu. Wymienia w tym kontekście m.in. zamykanie kopalń. Określa to przykładem "jaskrawie sprzecznych działań" z interesem Polski.

- Odpowiadamy za mniej niż 7 proc. emisji CO2. Dlatego, czy wszyscy wrócimy na drzewa i znów będziemy żywić się bananami, czy będziemy mieć silną gospodarkę, dla światowego klimatu nie ma znaczenia - tłumaczy.

Twierdzi, że Polsce nie opłaca się sprzyjanie unijnej polityce klimatycznej i nasz kraj powinien przede wszystkim zabezpieczać własne interesy. Jako przykład państwa, które to robi, podaje Niemcy - W interesie Berlina jest ściąganie gazu z Rosji. Bycie hubem na całą Europę. Sprzedawanie gazu i technologii OZE całej Europie. Nie ma to nic wspólnego z ochroną klimatu. Gdyby tak było, nie wyłączaliby elektrowni jądrowych- czystej energii. To jest ich interes - ocenia. Mentzen przyznaje, że jak najszybciej chciałby w Polsce elektrowni jądrowej i obawia się, że akurat tym tematem zajmuje się Jacek Sasin.

Na kursie kolizyjnym z Unią

Szef Partii KORWiN, w kontekście zagrożeń dla Polski, to właśnie relacje z Unią - obok Rosji - wymienia jako największe. Ocenił, że obie strony są "na kursie kolizyjnym". - Nie powinniśmy Unii oddać ani guzika, ani jednej nowej kompetencji. Tego już nie możemy robić - podkreśla.

Ocenia, że byłby gotów zrezygnować z funduszy z Krajowego Planu Odbudowy, bo dużo ważniejsze dla Polski jest "bycie państwem suwerennym". Działanie Morawieckiego w sprawie powiązania funduszy z praworządnością nazywa "wielkim błędem".

Odrzuca przyjęcie waluty euro w najbliższym czasie. - Włosi byli bogatsi od Niemców w drugiej połowie lat 90-tych, po czym przyjęli euro i nastąpił zjazd. Nie mam pewności, wielu ekonomistów jej nie ma, czy przyjęcie euro przysłużyłoby się polskiej gospodarce. Jak będzie zbliżona do niemieckiej, można o tym rozmawiać - mówi.

Niepoważny jak prezes NBP

Sławomir Mentzen nie zostawia suchej nitki na prezesie NBP i samym banku centralnym. - Kurs złotego jest tragiczny. Mamy jedną z najsłabszych walut. Szedłbym w kierunku, żeby Rada Polityki Pieniężnej zachowywała się bardziej poważnie, żeby prezes zachowywał się trochę poważnie. Żeby ktokolwiek wierzył w wiarygodność naszego banku centralnego - mówi.

Szef partii KORWiN ocenia, że w polityce monetarnej widoczny jest - niezrozumiały jego zdaniem - brak współpracy między ministerstwem finansów a NBP. Jak podkreśla, jednym z efektów tego było pozwolenie na znaczący wzrost inflacji.

- Stopy procentowe powinny iść wcześniej w górę, nie wydarzyłaby się taka krzywda. Mają (obóz rządzący - red.) tę całą narrację rządową o "putinflacji", wywołaną złym Putinem, ale ten zły Putin nie miał raczej wpływu na 8,5 proc. inflacji w lutym 2022 roku - uważa polityk.

Mentzen podkreśla, że nie ma obecnie dobrego rozwiązania na kłopoty gospodarcze. - Czy da się zwalczyć inflację bez potężnej recesji? Wydaje się, że nie. Ważniejsza jest walka z inflacją, bo nie chcemy tu scenariusza z Zimbabwe. To naprawdę czarny scenariusz, którego nikomu nie życzę. Lepsza lekka recesja, niż bardzo duża inflacja - zakończył.

Silna, samodzielna armia i Putin jako główne zagrożenie

Szef partii KORWiN jako jedną z kluczowych kwestii dla Polski wymienia też "silną i samodzielną" armię. - Nie może być tak, że będziemy w sytuacji Ukrainy, gdzie będziemy zależni od dostaw broni z innych państw. Teraz nie Ukraina decyduje, kiedy wojna się zakończy, a ten kto Ukrainie pomaga - mówi. Jego zdaniem ostatnie zakupy sprzętu dla armii to dobry krok, ale spóźniony.

Jako główne zagrożenie dla Polski stanowczo wymienia Rosję, idąc w poprzek poglądom swojego poprzednika Janusza Korwin-Mikkego. Putina nazywa "mordercą i barbarzyńcą". - Jestem antyrosyjski, zawsze byłem - podkreśla.

Pomoc Ukrainie, ale pod warunkami

Na pytanie, czy Polska powinna wspierać Ukrainę, Mentzen odpowiada: oczywiście, że tak. - W naszym interesie na pewno nie jest bardzo długa granicą, nad którą stoją wojska rosyjskie. To byłaby dla Polski wybitnie niekorzystna sytuacja - ocenia Mentzen.

Pytany o wysyłanie sprzętu Kijowowi, podkreślał, że "byłby teraz trochę ostrożny" z obawy, że "wiele wskazuje, że w Polsce jest obecnie niedużo sprzętu". - Widać to po panicznych zakupach organizowanych przez Błaszczaka. One wręcz krzyczą: mamy w tym momencie mało sprzętu. Więcej broni mają Brytyjczycy i Amerykanie - ocenia Mentzen, wskazując, że Polska sama może w niedalekiej przyszłości stanąć przed koniecznością obrony.

Pytany, czy wpiąłby sobie polsko-ukraiński emblemat w marynarkę, odpowiada wymijająco, że "nie lubi sobie czegokolwiek wpinać w marynarkę".

Kontrowersyjna wypowiedź o Żydach, gejach i aborcji

Komentatorzy po objęciu sterów w partii KORWiN przypomnieli Mentzenowi kontrowersyjną wypowiedź. "Nie chcemy Żydów, gejów, aborcji, podatków i UE" - mówił w marcu 2019 roku w trakcie jednego ze spotkań Konfederacji.

Dziś odcina się od tych słów. - To nie jest mój program, mówiłem to wielokrotnie. Powiedziałem tam kilka chwil wcześniej, że z badań wynika, że takie hasła się dobrze rozchodzą. I to teraz też widać - twierdzi.

Dopytywany przez Patrycjusza Wyżgę o szczegóły, przyznaje, że z wymienionych spraw przeciwny jest jedynie aborcji. - Obecne przepisy w Polsce są bardzo dobre. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że człowiek ma prawo żyć i nie możemy go zabijać. Tutaj mamy pewną konstytucję i TK stwierdził, że inny przepis byłby z nią sprzeczny - podkreśla Mentzen.

A co z hasłem, z założenia wolnościowym "moje ciało, moja sprawa"? - Nie było za bardzo aktualne, kiedy okazało się, że moje ciało to czyjaś inna sprawa, bo kogoś interesowało, czy jestem szczepiony - mówi szef partii KORWiN. Na pytanie: czy się szczepił - odpowiada stanowczo: oczywiście, że nie.

Mentzen wyklucza swoją zgodę na małżeństwa jednopłciowe. - Małżeństwo jest ściśle ugruntowane w naszej kulturze i nie widzę powodu do zmiany - podkreśla. Zaznacza, że nie ma nic przeciwko temu, żeby każdy mógł decydować komu udostępnić swoje dane, co obecnie stanowi problem dla par homoseksualnych. Uważa też, że każdy po każdym powinien móc dziedziczyć i to bez żadnych podatków.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Źródło: WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie