ŚwiatJest zgoda w sprawie mandatu na rozmowy UE-Rosja

Jest zgoda w sprawie mandatu na rozmowy UE‑Rosja

Ambasadorowie krajów członkowskich UE porozumieli się w Brukseli co do przyjęcia mandatu na rozpoczęcie negocjacji w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy z Rosją - podało słoweńskie przewodnictwo w UE.

21.05.2008 | aktual.: 21.05.2008 14:46

Formalnie mandat mają przyjąć szefowie dyplomacji "27" na spotkaniu w poniedziałek w Brukseli.

"Przewodnictwo zapewniło porozumienie, na poziomie komitetu stałych przedstawicieli w sprawie mandatu na negocjacje nowego porozumienia UE-Rosja" - głosi komunikat słoweńskiego przewodnictwa.

Źródła w słoweńskim przewodnictwie powiedziały, że Litwa, która była jedynym krajem sprzeciwiającym się przyjęciu mandatu, "zniosła weto". Mamy nadzieję, że dojdzie do przyjęcia mandatu na poniedziałkowym spotkaniu szefów dyplomacji - dodały.

Zdaniem przewodnictwa, nie powinna się powtórzyć sytuacja z ostatniego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych pod koniec kwietnia w Luksemburgu, kiedy to Litwa zablokowała przyjęcie mandatu. Sytuacja jest inna, mamy zawczasu całkowite porozumienie ambasadorów w tej sprawie, którego wtedy nie było - powiedziały źródła w przewodnictwie.

Aby zaspokoić postulaty Litwy, ambasadorzy uzgodnili ostateczne brzmienie tekstów deklaracji, które mają być dołączone do mandatu, w tym w sprawie uwzględnienia podczas negocjacji z Rosją tematu zamrożonych konfliktów w Gruzji i Mołdawii.

Już wcześniej do mandatu negocjacyjnego dołączono deklarację, która zobowiązuje Komisję Europejską, by domagała się od Rosji wznowienia dostaw ropy rurociągiem "Przyjaźń" do rafinerii w Możejkach. Kolejne deklaracje uwzględniają postulat Litwy dotyczący współpracy z Moskwą w sprawach karnych prowadzonych przed europejskimi sądami. Wilno oskarża Moskwę m.in. o brak współpracy w poszukiwaniu zaginionych na terenie Rosji Litwinów.

Teksty są uzgodnione, Litwa została przekonana - powiedziały polskie źródła dyplomatyczne.

Do przyjęcia mandatu na poziomie ambasadorów miało już dojść w zeszły wtorek, jednak Litwa w ostatniej chwili zgłosiła zastrzeżenia. W tym tygodniu w poniedziałek i wtorek z szefem litewskiej dyplomacji Petrasem Vaitiekunasem rozmawiali szefowie MSZ Francji Bernard Kouchner i Niemiec Frank-Walter Steinmeier, co umożliwiło ostateczny kompromis. Po rozmowach Kouchner potwierdził w Moskwie, że "przeszkody" ze strony Litwy zostały zniesione.

Wcześniej - od jesieni 2006 roku - to Polska blokowała rozpoczęcie rozmów z Rosją. Warszawa odstąpiła jednak od weta.

Nasze postulaty zostały spełnione - tłumaczył pod koniec marca szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Wskazał na rozstrzygnięty spór handlowy z Rosją, dotyczący rosyjskiego embarga na polskie produkty zwierzęce i roślinne oraz dołączenie do mandatu - na wniosek Warszawy - "mocnego tekstu deklaracji o polityce energetycznej".

Stwierdza ona, że UE będzie dążyć do uzyskania w rozmowach z Rosją "takich zasad, jakie przewiduje Europejska Karta Energetyczna", której Rosja nie chce ratyfikować. Ma to - zgodnie z intencją Polski - zagwarantować uzyskanie takich warunków handlu i inwestycji w sektorze energetycznym, jakie zapewnią całej UE i wszystkim jej członkom bezpieczeństwo dostaw.

Słoweńskie przewodnictwo liczy, że po przyjęciu mandatu, już na najbliższym szczycie UE-Rosja w czerwcu na Syberii, w którym weźmie udział nowy prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, będzie można "uroczyście ogłosić start negocjacji" w sprawie nowego porozumienia.

Oczekuje się, że negocjacje potrwają kilka lat i jeśli pomyślnie się zakończą, Rosja stanie się szczególnie uprzywilejowanym partnerem UE, włączając w to objęcie jej strefą wolnego handlu.

Michał Kot
Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)