Jest zakaz we Francji. Obcokrajowcy won
Przez francuskie miasta przeciąga w ostatnim czasie fala niepokojących wydarzeń organizowanych przez skrajną prawicę. Podczas tych spotkań dochodzi do naruszeń praw człowieka i podżegania do nienawiści. W ostatnich tygodniach kolejne władze miejskie podejmują działania, które mają zatrzymać organizatorów.
17.07.2024 | aktual.: 17.07.2024 13:57
Niepokojące zjawisko społeczne odnotowują francuskie media. W wielu miastach dochodzi do ksenofobicznych wystąpień. Za cyklem wydarzeń we Francji stoi ultraprawicowa grupa Hélix Dijon.
Zamieszczane w sieciach społecznościowych zaproszenia na imprezy przedstawiają młodego blondyna trzymającego deskę surfingową, na której widnieje niemiecki napis "Ausländer raus" (Obcokrajowcy won) oraz francuskie hasło "l’été des garçons blancs" (Lato białych chłopców). Na to niepokojące zjawisko reagują organizacje walczące o prawa człowieka.
Francja stawia granice. Ultraprawicowe imprezy zakazane
Teraz odpór tej przerażającej ksenofobii dać chcą francuskie samorządy. We wtorek ratusz w Dijon ogłosił, że zakaże przeprowadzenia zaplanowanego na sobotę wieczoru "Ausländer raus". Burmistrz miasta François Rebsamen wydał zarządzenie zakazujące takiego koncertu, choć nie jest znane miejsce wydarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla stacja telewizyjna BMFTV, Liga Praw Człowieka ogłosiła w poniedziałek zamiar złożenia skargi na organizatorów "za podżeganie do nienawiści rasowej". "Rasizm i nawoływanie do nienawiści nie są mniej lub bardziej folklorystycznymi opiniami, są one przestępstwami. Regularnie prowadzą do brutalnych ataków i aktów codziennej dyskryminacji" - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele organizacji.
Protestuje też Stowarzyszenie Solidaires 21 z prefektury Côte-d'Or. Związek zawodowy apeluje o wydanie zakazu przez wszystkie lokalne władze.
Podobny wieczór odwołano w Rouen w zeszłym miesiącu. Tematyczna impreza "Ausländer raus" zorganizowana miała być w miejskim barze, ale ostatecznie do niej nie doszło.
Przeczytaj również: Korneluk gotowy ponieść karę. "Nie trzeba wszczynać procedury"
Uczestnikami są na ogół bardzo młodzi ludzie. Niemieckie hasło stało się wirusowym przesłaniem w sieci po skandalicznych występach zespołów techno podczas festiwalu muzycznego w Albi w departamencie Tarn.
Źródło: bmftv.com