Jest wyrok ws. tragicznego zderzenia kombajnu z autem
W wyniku zderzenia vw golfa z kombajnem trzy osoby zginęły, jedna została ranna. Po czterech latach zapadł wyrok w tej sprawie.
Trzy osoby zginęły, jedna walczy o życie - takie tytuły można było przeczytać na polskich portalach, w gazetach. Cała Polska żyła tragedią w Pisarzowicach w woj. opolskim.
Do zdarzenia doszło 12 sierpnia 2006 r. Vw golf prowadzony przez 21-letniego kierowcę zderzył się czołowo z kombajnem na łuku drogi. Samochód niemal do połowy wjechał pod element roboczy, który nie został zdjęty przez kombajnistę. Tragedia wydarzyła się w Pisarzowicach, w województwie opolskim.
Kierowca oraz dwaj pasażerowie w wieku 21 i 18 lat zginęli na miejscu. Czwarty cudem przeżył, ale został sparaliżowany.
- Kombajnista w chwili wypadku był trzeźwy. Popełnił jednak wykroczenie - po drogach nie można bowiem jeździć z elementem roboczym zamontowanym z przodu kombajnu - mówił Mirosław Dziadek, rzecznik brzeskich policjantów.
W prokuraturze zapadł wyrok skazujący kombajnistę, za spowodowanie śmiertelnego wypadku. - Dwa lata więzienia, z warunkowym zawieszeniem kary na 5 lat oraz dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów - mówi Agnieszka Mulka-Sokołowska, z Prokuratury Rejonowej w Brzegu.
Wcześniejsze uniewinniały kierowcę maszyny oraz jej właściciela. W 2008 roku prokuratura złożyła apelację, ale pomimo ponownego rozpatrzenia uniewinniono kierowcę kombajnu. Wyrok jest prawomocny.
Michał Dróbka/WFP