Przełom ws. Beaty Klimek. Po przeszukaniach rusza śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie potwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską, że wszczęła śledztwo ws. zaginięcia Beaty Klimek. To prawdopodobnie efekt wtorkowych poszukiwań przeprowadzonych na posesji, gdzie kobieta mieszkała razem z teściami.

Zaginiona Beata Klimek
Zaginiona Beata Klimek
Źródło zdjęć: © Policja

- Potwierdzam, że Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi postępowanie w tej sprawie, ale w jakim kierunku i w jakim zakresie, takiej informacji nie mogę udzielić. To bardzo ważne ze względu na trwające obecnie czynności - przekazał Wirtualnej Polsce prokurator Łukasz Błogowski.

- Mogę jedynie przekazać, że w miejscu zaginięcia pani Beaty są dziś prowadzone działania służb. Na miejscu jest obecny prokurator, który je nadzoruje - dodał rzecznik prokuratury.

Beata Klimek mieszkała razem ze swoimi teściami w dwupiętrowym budynku we wsi Poradz (woj. zachodniopomorskie). Pierwsze działania służb podjęto tam we wtorek około godz. 8.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Teren został zabezpieczony policyjną taśmą. Na miejscu przez wiele godzin prowadzono oględziny. Z posesji zabrano lawetą dwa auta - jedno należące do męża Beaty Klimek, a drugie do jej teściów. Wypompowano także wodę z szamba i pobliskiej sadzawki. Po tych wydarzeniach nikt nie został zatrzymany, jednak sprawą zajęła się prokuratura.

W środę te czynności są kontynuowane. Śledczy nie informują jednak o szczegółach.

Podejrzenia rodziny wskazują na męża zaginionej

Co jakiś czas w mediach pojawiały się podejrzenia, że związek ze sprawą może mieć mąż 47-latki, z którym jest w trakcie rozwodu. Mężczyźnie zaproponowano badanie wariografem, którego odmówił. Jednocześnie chętnie rozmawia z mediami. Jan Klimek zapewnia, że nie ma nic wspólnego ze sprawą. Twierdzi, że zaginięcie żony jest dla niego problemem, ponieważ nie może wziąć rozwodu i ułożyć sobie życia z nową partnerką.

W rozmowie z programem Uwaga! Siostra zaginionej mówiła, że Beata nie mogła z własnej woli opuścić dzieci. Tłumaczyła, że kocha je bardzo i jest z nimi mocno związana. Ujawniła również, że między małżonkami miało ostatnio dochodzić do licznych kłótni, ponieważ mężczyzna ma się uchylać od obowiązku płacenia alimentów na swoje dzieci.

Zaginęła Beata Klimek. O co chodzi?

Beata Klimek, mieszkanka Poradza w województwie zachodniopomorskim, jest poszukiwana od 7 października. Kobieta odprowadzała tego dnia rano dzieci na przystanek, z którego odjechały do szkoły. W drodze powrotnej widziała ją sąsiadka, której powiedziała, że "się spieszy".

Nikt więcej nie widział już 47-latki. Przed domem jej teściów, z którymi mieszkała, został jej samochód, którym miała pojechać do pracy.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Łobzie nadal czekają na nowe informacje w sprawie zaginięcia Beaty Klimek. Osoby, które mogą coś wnieść do śledztwa, proszone są o kontakt pod numerem: 47 78 25 511 lub pod numerem alarmowym 112.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnezaginiona kobietaposzukiwania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)