Jest projekt pomnika poświęconego ofiarom terroryzmu
Projekt pomnika "Homo Homini" poświęconego
ofiarom terroryzmu zaprezentował w Kielcach jego
autor prof. Adam Myjak. Pomnik zostanie odsłonięty 11 września, w
piątą rocznicę ataku na World Trade Center.
13.02.2006 | aktual.: 13.02.2006 19:28
Według pomysłodawcy upamiętnienia nowojorskiej tragedii, prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego patrząc na projekt można zobaczyć dwa walące się na siebie wieżowce, albo "zranioną" liczbę 11. Odlany z brązu pomnik będzie miał pięć metrów wysokości. Stanie na wzgórzu między dwoma kieleckimi cmentarzami przy ulicy Ściegiennego.
Jak powiedział dziennikarzom Myjak, ważna była dla niego czytelność i jednoznaczność pomnika. Ja nie lubię rzeźbić pomników. Poza Kwadrygą i pomnikiem katyńskim w zasadzie tego unikałem. Ale to jest wyjątkowa sytuacja. Nawet trudno do końca mówić, że to jest pomnik. To jest akcent plastyczny poświęcony tej tragedii, czy dniu, w którym się wydarzyła - powiedział.
Zgodnie z ideą prezydenta poza napisem "Homo Homini" na pomniku pojawią się tablice z nazwami miejsc, gdzie doszło do podobnych dramatów już po 11 września: Madryt, Londyn, Moskwa, Biesłan. Odsłonięciu pomnika 11 września towarzyszyć będzie premiera trzeciego oratorium duetu autorskiego Zbigniew Książek i Piotr Rubik zatytułowanego "Psałterz wrześniowy".
Na uroczystość prezydent planuje zaprosić ambasadorów Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rosji, Hiszpanii i Izraela, czyli państw dotkniętych terroryzmem, oraz przedstawicieli trzech religii: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Lubawski chce również zwrócić się do ambasadorów, aby prezydenci tych pięciu państw napisali na uroczystość specjalne przesłania.
Według prezesa Stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdana Białka inicjatywa ta ma ogromne znaczenie ze względu na szczególne konotacje Kielc na świecie. Jego zdaniem ze względu na pogrom żydowski, który miał miejsce w tym mieście 60 lat temu, "Kielce są szczególnie predestynowane by krzyk protestu rozlegał się właśnie stąd".
Rozpoczęto już zbiórkę pieniędzy na budowę pomnika, która kosztować będzie ponad 300 tys. zł. Lubawski wystosował pismo do 500 firm z prośbą o finansowe wsparcie idei. Miasto ogłosiło konkurs na projekt pomnika, ale żadna z propozycji nie spełniła oczekiwań inicjatorów przedsięwzięcia. Według prezydenta projekty nie były jednoznaczne, mogły symbolizować właściwie każdą tragedię. Dlatego zwrócił się z prośbą o wykonanie projektu do prof. Myjaka.
Adam Myjak urodził się w 1947 r. Ukończył wydział rzeźby warszawskiej ASP, później został tam wykładowcą. Dwukrotnie był wybierany na podwójne kadencje rektora (1990-1996 i od 1999-2005). Prace z dziedziny rzeźby, medalierstwa i rysunku prezentował na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w muzeach i galeriach polskich i zagranicznych.