Jest petycja o dymisję Rzecznika Praw Dziecka. Za pochwałę klapsów
Popularny w mediach społecznościowych autor strony "Blog Ojciec" napisał petycję do marszałka Sejmu, którą podpisało już prawie 19 tys. osób. Żąda odwołania Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka. Chodzi o klapsy.
We wtorek Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka powiedział, że "trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie". Z sentymentem wspomniał też, że jego ojciec sięgał po kary fizyczne. Jego wypowiedź wywołała oburzenie w mediach.
Zdaniem blogera, Mikołaj Pawlak przyznał, że popiera stosowanie przemocy wobec dzieci.
"Nie zostawmy tego tak, dla dobra naszych dzieci i dla dobra wszystkich następnych pokoleń. Na koncie Mikołaja Pawlaka jest także m. in. zamknięcie strony jakreagowac.pl, która pomagała znaleźć wskazówki, jak reagować na przemoc wobec dzieci, co tylko dodatkowo pokazuje, że przemoc wobec dzieci nie jest istotnym tematem dla obecnego Rzecznika Praw Dziecka" - pisze bloger na Facebooku.
Autor bloga podkreśla, że klaps jest formą przemocy, a dziecko odbiera go jako "upokorzenie, poniżenie, budzi w nim to ostry sprzeciw". Często wtedy bierze ono odwet na rówieśnikach.
"To przestępstwo"
"Bicie czy klapsy nie mają walorów edukacyjnych, niczego nie uczą, nie edukują, co więcej badania wskazują, że dzieci, które były dyscyplinowane fizycznie, nawet tymi pozornie niegroźnymi klapsami, zachowywały się gorzej i miały gorsze wyniki w szkole" - kontynuuje autor petycji. Zaznacza też, że naruszanie cielesności drugiego człowieka przy użyciu siły jest przestępstwem, ściganym z urzędu.
"Przerwijmy to koło przemocy i nie pozwólmy, aby osoby na tak wysokich stanowiskach w naszym kraju mogły bezkarnie takie stwierdzenia wypowiadać" - apeluje bloger i i załącza petycję do marszałka Sejmu o odwołanie Mikołaja Pawlaka ze stanowiska Rzecznika Praw Dziecka.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Petycja cieszy się dużym zainteresowaniem, bo w ciągu kilku godzin podpisało ją już prawie 19 tys. osób. Znajduje się TUTAJ.
Zaskakujące wyznania rzecznika
Mikołaj Pawlak zdradził swoje poglądy na temat karania dzieci w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". Rzecznik praw dziecka stwierdził, "klaps nie zostawia wielkiego śladu" na ciele dziecka i trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym bicie.
- Wiele osób nawet podniesienie głosu może uznać za przemoc - zauważył rzecznik, zastrzegając, że "absolutnie nie wolno bić dzieci". Dodał, że własnych dzieci nie bije, "jednak z estymą wspomina, że dostał od ojca w tyłek".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl