Jest nowy sondaż ws. nadchodzących wyborów. "PiS walczy teraz z czasem"
Wirtualna Polska zapytała Polaków, kto ich zdaniem wygra nadchodzące wybory samorządowe. W sondażu Prawo i Sprawiedliwość znalazło się za Koalicją Obywatelską. - Wiara w PiS dalej będzie topnieć - komentuje prof. Wawrzyniec Konarski. - Partia Kaczyńskiego będzie musiała teraz wykonać bardzo trudny manewr polityczny - dodaje prof. Rafał Chwedoruk.
"Kto Pana/Pani zdaniem wygra najbliższe wybory samorządowe?" - zapytaliśmy Polaków w najnowszym sondażu przeprowadzonym przez pracownię United Surveys. Najwięcej respondentów nie ma wątpliwości, że zwycięży KO - taką odpowiedź wskazało 40,1 proc. badanych.
Na drugim miejscu - największa niespodzianka. 22,8 proc. ankietowanych nie wie, kto wygra. Z kolei w zwycięstwo PiS wierzy 20,5 proc. badanych.
13,8 proc. ankietowanych jest zdania, że kwietniowe wybory samorządowe wygra Trzecia Droga. Kolejne miejsce zajęła Konfederacja - z wynikiem 2,5 proc. głosów respondentów. Jeszcze mniej wiary badani pokładają w sukces Lewicy - tę formację wytypowało raptem 0,3 proc. ankietowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaatakował Horałę ws. wydatków CPK. Ten roześmiał mu się w twarz
Rozkładając wiarę w wyborczy sukces na sympatyków poszczególnych ugrupowań, widzimy, że wyborcy PiS-u niezmiennie wierzą w sukces swojego ugrupowania (łącznie aż 61 proc. odpowiedzi). Tak samo jest z wyborcami KO. 73 proc. sympatyków Koalicji Obywatelskiej jest zdania, że dowodzone przez Tuska ugrupowanie zwycięży w kwietniu. Ostateczny sukces KO wróżą także sympatycy Trzeciej Drogi (49 proc.), Lewicy - wynik zbliżony do wyborców KO - 72 proc.
Co ciekawe, również wśród wyborców Konfederacji panuje przekonanie, że w wyborach samorządowych wygra Koalicja Obywatelska. Taką odpowiedź wskazało 29 proc. sympatyków stronnictwa.
Poważne problemy PiS
O skomentowanie wyników sondażu zwróciliśmy się do politologów: prof. Rafała Chwedoruka i prof. Wawrzyńca Konarskiego. Obaj są zgodni: PiS ma poważny problem. Eksperci przyznają, że wyniki sondażu w tej kwestii ich nie zaskakują.
- Już w poprzednich wyborach samorządowych PiS wypadło dużo słabiej niż w parlamentarnych. Mało kto o tym teraz pamięta. W samej partii przyjęto wtedy wynik z pewną ambiwalencją - przypomina prof. Chwedoruk.
- PiS zdaje się, że prowadzi teraz politykę abstrahującą od sondaży. Taką głównie obliczoną na rynek wewnętrzny, na struktury wewnętrzne i najwierniejszy elektorat - wskazuje politolog. - Można powiedzieć, że następuje erozja tego modelu uprawiania polityki, który dotyczył PiS, a to właśnie "sprawstwo" i poczucie politycznej siły były jego elementem - zaznacza.
W podobnym tonie wypowiada się także prof. Konarski, który nie ma wątpliwości, że "wiara w Prawo i Sprawiedliwość dalej będzie topnieć". - PiS nie jest gotów do ekspiacji (odkupienia win - przyp. red.) z tytułu przegranej szansy na wydłużenie swojej władzy wobec swoich wyborców. Podobny problem miała PO - to samo ich zgubiło i przez kilka lat nie było w stanie zagrozić partii Kaczyńskiego. Skłonność do wyrażenia ekspiacji to zawsze jest wyraz dojrzałości danego ugrupowania. Jeśli tego nie robi, to jest dowód na to, że nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie błędy popełniło - tłumaczy politolog.
- Stąd PiS walczy teraz z czasem. Partia Kaczyńskiego będzie musiała wykonać bardzo trudny manewr polityczny, który wykonała w latach 2011-2013. To jest najpierw przegrać wybory, radykalizując się, i po spadku gwałtownie skręcić w stronę centrum. Ugrupowanie Kaczyńskiego jest jednak teraz w dużo trudniejszej sytuacji - podkreśla natomiast prof. Chwedoruk.
- Jak wiemy, PiS angażuje się w happeningi, które im wcale nie pomagają. Im szybciej opanuje swoje wewnętrzne podziały, tym szybciej znajdzie sposób na zmianę modelu przywództwa - dodaje prof. Konarski.
Brak wiary w Konfederację
Prof. Chwedoruk zwraca uwagę na zaskakujący brak wiary wśród sympatyków Konfederacji.
- Najciekawsza jest chyba kwestia Konfederacji. Brak wiary w przyszłość formacji jest dość realistyczny. "Na serio" oni nie uczestniczyli jeszcze w wyborach samorządowych. A poszczególne jej środowiska - nawet jak próbowały - to bez sukcesu. To elektorat, który ze względu na strukturę wiekową nie jest szczególnie zainteresowany wyborami samorządowymi - zaznacza ekspert.
- Co ciekawe, Konfederacja promuje taki libertariański wzorzec, promuje wizję "self made mana" - pewności siebie, zaradności, wiarę w przyszłość. Okazuje się, że nie przenosi się to jednak na wiarę we własną partię. Powraca zdrowy rozsądek i pragmatyzm - mówi.
Wybory samorządowe będą także próbą dla Lewicy. W ocenie prof. Chwedoruka, jej wyborcy bardzo realistycznie podchodzą do sytuacji, stąd też nikła wiara w sukces. Ugrupowanie musi jednak znaleźć pomysł na siebie.
- Lewica będzie musiała poszukać jakichś bodźców, żeby odróżnić się od KO. W poprzednich wyborach samorządowych to się udało, co w zasadzie uratowało istnie Lewicy, która była poza parlamentem. To, co się wtedy udało, teraz Lewica powinna próbować powtórzyć - podkreśla politolog.
Badanie przeprowadzone przez United Surveys dla Wirtualnej Polski w dniach 26-28 stycznia metodą mieszaną CATI i CAWI na grupie 1000 ankietowanych.