Trwa ładowanie...

Jest głos z Izraela po tragedii w Iranie

- Nie mieliśmy nic wspólnego z wypadkiem śmigłowca, w którym zginął w niedzielę prezydent Iranu Ebrahim Raisi i szef dyplomacji tego państwa Hosejn Amir Abdollahijan - oświadczył w poniedziałek przedstawiciel władz Izraela. Rozmówca agencji Reutera zastrzegł sobie anonimowość.

Jest głos z Izraela po tragedii w IranieJest głos z Izraela po tragedii w IranieŹródło: PAP, fot: Iranian state TV (IRIB)
d3nexc2
d3nexc2

Po raz ostatni łączność z maszyną odnotowano w okolicy kopalni miedzi w północno-zachodnim Iranie. Bezpośrednia przyczyna katastrofy nie jest jeszcze znana. W regionie, w którym doszło do tragedii, w momencie katastrofy padał deszcz oraz była gęsta mgła.

Raisi razem z innymi urzędnikami uczestniczył w uroczystości uruchomienia tamy na rzece Araks. Irański polityk spotkał się tam z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Raisi, razem z szefem MSZ Abdollahijanem, a także gubernatorem Azerbejdżanu Wschodniego i duchownymi miał następnie polecieć śmigłowcem do Tazbiru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

d3nexc2

Zobacz też: zamach na Słowacji. Wiceminister Szejna: znam premiera Fico

W kierunku Izraela wystrzelono ponad 300 dronów i rakiet, jednak wyrządziły one niewielkie szkody, ponieważ niemal wszystkie pociski i bezzałogowce udało się zneutralizować.

Od czasu obalenia szacha i przejęcia władzy przez szyickich duchownych w 1979 roku Iran prezentuje niezmiennie antyizraelskie stanowisko i odmawia Izraelowi prawa do istnienia.

Źródło: PAP/WP Wiadomości

d3nexc2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3nexc2
Więcej tematów