PolskaJeśli budżet nie przejdzie, będą nowe wybory?

Jeśli budżet nie przejdzie, będą nowe wybory?

Jeśli Sejm nie przyjąłby projektu budżetu na rok 2006 wraz z autopoprawką rzadową, może dojść do nowych wyborów. Takiego zdania jest poseł PiS Marian Piłka, który był gościem Radia Podlasie.

Marian Piłka podkreślił, że nieprzyjęcie budżetu oznaczałoby brak stabilnego zaplecza parlamentarnego dla rządu Kazimierza Marcinkiewicza.

Poseł PiS powiedział, że wprowadzając prorodzinne zmiany do budżetu na rok 2006, w tym becikowe i wydłużenie o dwa tygodnie urlopów macierzyńskich, rząd tylko zasygnalizował pewne kierunki, ponieważ obecnie ma ograniczone możliwości. Zauważył, że udało się to sfinansować tylko w ramach autopoprawki do budżetu przygotowanego przez Marka Belkę.

Bardziej zdecydowane działania w sferze polityki prorodzinnej będą możliwe w kolejnych latach, kiedy gabinet Marcinkiewicza będzie w całości przygotowywał projekty ustaw budżetowych - powiedział poseł PiS. Marian Piłka ocenił, że to jak LPR i Samoobrona zachowają się podczas głosowania nad becikowym będzie świadczyło o faktycznej woli wspierania rządu przez obie partie.

budżetpisrząd
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)