Jerzy Ofierski o Hance Bielickiej: publiczność zawsze bardzo ją kochała
Aktor, pisarz i dziennikarz Jerzy Ofierski,
który występował z Hanką Bielicką przez ponad 20 lat w radiowej
audycji "Podwieczorek przy mikrofonie" uważa, że artystka "miała
zawsze to, co było jej najbardziej potrzebne - miłość
publiczności".
09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 20:48
Hanka Bielicka zmarła w Warszawie. Miała 90 lat. Twórca słynnej postaci sołtysa Kierdziołka z Chlapkowic podkreślił, że Bielicka odwzajemniała miłość swojej publiczności. Uwielbiała ludzi, widownia ją uskrzydlała - powiedział Ofierski. Znajomość Ofierskiego z Hanką Bielicką trwała ok. 40 lat i - jak powiedział - "ta znajomość zaczęła się bardzo niezwyczajnie".
Na początku naszej radiowej współpracy znałem ją dosyć powierzchownie. Jednak kiedy miałem bardzo poważny wypadek samochodowy w Warszawie, Hanka od razu zadzwoniła do mojej żony oferując wszelką pomoc. Wtedy uświadomiła mi, że można na nią liczyć, wtedy zaczęła się nasza przyjaźń - wspominał.
Ofierski zwrócił także uwagę, że Bielicka - pomimo tego, że była bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi - broniła swojej prywatności. Kiedy wyjeżdżaliśmy w jakieś trasy, to jej hotelowy pokój był jej twierdzą; nie lubiła niezapowiedzianych osób - mówił.