Jerzy Hausner: orzeczenie TK jest niepodważalne
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest niepodważalne. Więc jeżeli ktoś mówi: Trybunał Konstytucyjny zabrał nam 100 tysięcy miejsc pracy, to mówiąc wprost oszukuje ludzi, robi ludziom wodę z mózgu, dlatego, że nie można na papierze napisać 100 tysięcy miejsc pracy, a wprowadzić później rozwiązanie, które jest niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym - powiedział minister Jerzy Hausner, gość Sygnałów Dnia.
22.04.2004 | aktual.: 22.04.2004 11:53
Sygnały Dnia: — Panie premierze, wczoraj Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawa o biopaliwach jest niezgodna z Konstytucją. Polskie Stronnictwo Ludowe twierdzi, że w ten sposób nie przybędzie 100 tysięcy nowych miejsca pracy. Czy pan zgadza się z taką opinią?
Jerzy Hausner: — Po pierwsze trzeba przyjąć do wiadomości, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że trzy przepisy czy artykuły tej ustawy forsowane przez PSL są niezgodne z Konstytucją. I już nie ma w Polsce żadnej dyskusji. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest niepodważalne. Więc jeżeli ktoś mówi: Trybunał Konstytucyjny zabrał nam 100 tysięcy miejsc pracy, to mówiąc wprost oszukuje ludzi, robi ludziom wodę z mózgu, dlatego że nie można na papierze napisać 100 tysięcy miejsc pracy, a wprowadzić później rozwiązanie, które jest niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym. Cóż to za gospodarka? W związku z tym trzeba przyznać, że forsowane w tej ustawie rozwiązania po prostu nie wytrzymały próby zgodności z istniejącym porządkiem prawnym. I teraz jeżeli się chcemy zastanowić, to trzeba rozwiązać problem zgodnie z tymi zasadami, a jednocześnie nie mam nic przeciwko temu, żeby były biopaliwa. Tylko dlaczego one mają być przymusowo produkowane przez każdego producenta i przymusowo nabywane przez każdego
konsumenta?
Sygnały Dnia: — Rozumiem, że pan głosował przeciwko tej ustawie?
Jerzy Hausner: — Ja nie pamiętam, jak głosowałem. Głosowałem zapewne tak jak klub. Jestem członkiem klubu parlamentarnego i jeżeli mój klub postanowił, że w tej sprawie trzeba popierać to rozwiązanie, to pewnie za nim głosowałem, dlatego że po prostu jestem zdyscyplinowanym członkiem swojego klubu. Natomiast, oczywiście, że miałem wątpliwości i ostrzegałem kolegów, żeby nie wprowadzać rozwiązania, które być może jest korzystne dla określonego lobby, ale na pewno było źle odbierane przez konsumentów, a w każdym razie nie głosować na siłowe rozwiązania, które budzi wątpliwości prawne. Choć od razu też chcę powiedzieć — to, że coś wzbudza wątpliwości prawne, nie znaczy, że nie ma być uchwalane, bo od tego jest Trybunał Konstytucyjny, który nigdy nie sprawdza ustawy przed jej uchwaleniem, tylko może ją sprawdzić po jej uchwaleniu.
Sygnały Dnia: — Gdyby nie rzecznik praw obywatelskich, to może nikt by nawet nie wrócił do tej ustawy.
Jerzy Hausner: — Ja uważam, że pan profesor Zoll jest bardzo aktywnym i bardzo dobrym rzecznikiem praw obywatelskich. Wypełnia tę rolę, tę funkcję organu państwa, która mu przynależy i oczywiście dobrze zrobił, że mając w tej sprawie wątpliwości, zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego. Ja wczoraj rozmawiałem o innym wystąpieniu dotyczącym ustawy, która ja przygotowałem i nie kłócę się z panem profesorem Zollem. Zapowiedziałem nowelizację tej ustawy, ponieważ dostrzegam poważne racje, które przemawiają za jego poglądami w tej sprawie. To zresztą chcę powiedzieć, że wybitny prawnik.
Sygnały Dnia: — Panie premierze, czy plan Hausnera jeszcze istnieje?
Jerzy Hausner: — Nie bardzo rozumiem przesłanie tego pytania.
Sygnały Dnia: — Ostatnio chyba docierają co pana głosy, że ten plan pana premiera zawisł w próżni, nie wiadomo, czy będzie realizowany. A jeżeli tak, to w sposób bardzo rozmyty.
Jerzy Hausner: — Ja nie widzę powodu do takiego rozumowania. Jeżeli patrzeć na to, co trzeba osiągnąć od strony finansowej, lub na ilość ustaw, które trzeba przeprowadzić, to my mamy za sobą przynajmniej 25% wykonanego zadania. Właśnie Senat dzisiaj uchwali kolejną ustawę, ustawę o świadczeniu przedemerytalnym, trudną bardzo ustawę. I Senat ją dzisiaj uchwali. Wczoraj komisje senackie rozpatrywały i są skłonne...
Sygnały Dnia: — Ale nie wiadomo w dalszym ciągu, co będzie z waloryzacją rent i emerytur. To jest kość niezgody.
Jerzy Hausner: — Jeżeli pan pyta o rzeczy, które mają się stać, to przeważnie jest tak, że nie wiadomo, co będzie. Natomiast ja przecież nie przyjmuję, że ta ustawa została wycofana lub że została przegłosowana negatywnie. Głosowanie w tej sprawie będzie za jakiś czas. To, że w tej chwili w sytuacji, gdy jeden rząd odchodzi, a drugi rząd jest formowany, jest pewne zatrzymanie, spowolnienie prac parlamentarnych, to wydaje mi się musi być dla wszystkich zrozumiałe. Po prostu w parlamencie czeka się na nowy rząd. Ale jeżeli ten nowy rząd powstanie, a na czele tego rządu będzie Marek Belka, to jego deklaracje są oczywiste w tej sprawie.