Jelenia Góra: udusił kolegę, bo ten prosił o pożyczkę. Teraz odpowie przed sądem
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie morderstwa, do jakiego doszło w marcu 2015 r. w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie). 37-latek udusił wówczas gołymi rękami swojego kolegę "od kieliszka".
Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze zakończyła właśnie śledztwo i skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie 37-letniego Rafała Z.. Mężczyzna oskarżony jest o zabójstwo swojego kolegi w nocy 28 marca 2015 r. w jednym z jeleniogórskich parków.
Tamtego dnia, około godziny 20.00 Rafał Z. wraz z grupą kolegą spotkał w jednym z lokali na terenie Jeleniej Góry. Mężczyźni pili piwo, a jeden z nich grał także na automatach do gier znajdujących się w lokalu.
- W pewnym momencie mężczyzna, który grał na automatach podszedł do stolika, przy którym siedzieli jego koledzy i oznajmił, że przegrał wszystkie posiadane pieniądze. O godzinie 23.00 wyszedł z lokalu z Rafałem Z. i udali się do pobliskiego parku. Tam mężczyzna poprosił Z. o pożyczenie pieniędzy, a gdy ten nie zgodził się, między kolegami doszło do kłótni i szarpaniny – tłumaczy Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Podczas awantury, 37-latek złapał kompana za szyję i zaczął dusić, przyciskając głowę do ławki. Po chwili rzucił pokrzywdzonego na ziemię i kontynuował duszenie, by na koniec nadepnąć stopą na jego szyję. W wyniku tego mężczyzna zmarł.
- Po dokonaniu zbrodni Z. powrócił do lokalu, w którym przebywał wcześniej. Do domu powrócił około godziny 1.30 29 marca. Rafała Z. zatrzymano i osadzono tymczasowo w areszcie. Podczas przesłuchania przyznał się do winy – dodaje Węglarowicz-Makowska.
Teraz Rafałowi Z. grozi od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .